Za euro w czwartek ok. godz. 16.15 gracze płacili 3,96 zł, czyli o 0,4 gr mniej niż w środę na zamknięciu. Dolar zaś podrożał o 0,8 groszy do 3,30 zł.
Za euro w czwartek ok. godz. 16.15 gracze płacili 3,96 zł, czyli o 0,4 gr mniej niż w środę na zamknięciu. Dolar zaś podrożał o 0,8 groszy do 3,30 zł.
"(...) Kurs złotego szykuje się do wybicia w górę. Może w najbliższych 2-3 tygodniach dojść do osłabienia złotego o 10-15 groszy" - powiedział PAP Kajetan Bulge z Capital Management.
Natomiast na rynku światowym dolar zyskuje wobec euro, które spadło po południu do 1,20 dolara z 1,2060 dolara w środę wieczorem.
Wskaźnik aktywności w usługach w USA wzrósł w październiku do 60 pkt z 53,3 pkt w poprzednim miesiącu. Wydajność pracy amerykańskich pracowników zatrudnionych w sektorach poza rolnictwem wzrosła w III kwartale 2005 r. o 4,1 proc., wobec wzrostu o 2,1 proc. w II kwartale; liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych zmalała w ubiegłym tygodniu o 8 tys., czyli 2,4 proc., do 323 tys.
Zamówienia w przemyśle amerykańskim we wrześniu odnotowały spadek o 1,7 proc., a w sierpniu wzrosły po korekcie o 2,9 proc.
Polski rynek obligacji, podobnie jak złotego, w czwartek nie podlegał znacznym wahaniom. Dochodowość papierów dwuletnich spadła o 5 pkt bazowych, do 4,70 proc., zaś pięcioletnich i dziesięcioletnich wzrosła odpowiednio o 1 i 3 pkt bazowych, do 5,18 proc. oraz 5,31 proc.
"(...) To był spokojny dzień. Ceny poruszały się w wąskim przedziale. Nadal wyczekujemy na wotum zaufania dla rządu. Do tego czasu, by poszybować w jedną bądź drugą stronę, potrzebny byłby wyraźny impuls" - powiedział Marek Kaczor z PKO BP.