Według pragnącego zachować anonimowość tradera farmy wiatrowe mogą wyprodukować w najbliższy weekend nawet 3,5 tys. MWh energii, o ile oczywiście prognozowana prędkość wiatru nadciągającego orkanu nie przekroczy dopuszczalnych dla turbin prędkości. Silny wiatr może doprowadzić do sytuacji, że większość farm będzie pracowała pełną mocą.

Opinię potwierdza Stowarzyszenie Energii Odnawialnej, którego zdaniem rekord nawet powinien paść.
- Listopad i grudzień to w Polsce zwykle najlepsze miesiące dla energii z wiatru. Związany z orkanem Aleksandra silny wiatr powinien przynieść rekord, co jest dobrą informacją w kontekście niezbyt wietrznych kilku ostatnich sezonów - mówi Włodzimierz Ehrenhalt, wiceprezes SEO.
Dodaje jednak, że drugim czynnikiem wspomagającym zwiększenie mocy jest liczba farm wiatrowych, która w ciągu minionego roku znacznie urosła.
Dziś synoptycy spodziewają się, że wiatr może u nas wiać z prędkością 85 km/ha czyli ok. 23,6 m/s, co jednak nie stanowiłoby zagrożenia dla działających w naszym kraju turbin.
- Nasze turbiny uruchamiają się zwykle przy prędkości wiatru wynoszącej 3 m/s, a wyłączają dla bezpieczeństwa przy 25 m/s. - wyjaśnia wiceprezes SEO.