Nastroje na europejskich giełdach pogorszyły wieści z UE
Po ustępstwach Iraku groźba wojny nieznacznie się zmniejszyła, co skłoniło najodważniejszych europejskich inwestorów do zakupów akcji. Nastroje pogorszyły jednak słabe dane z amerykańskiego sektora wytwórczego. Od początku sesji w USA indeksy na Starym Kontynencie spadały i zakończyły dzień na niewielkim plusie.
W fatalnych humorach są inwestorzy tureccy. Indeks tamtejszej giełdy stracił kilkanaście procent po nieoczekiwanej decyzji parlamentu. Po odrzuceniu prośby Amerykanów o rozmieszczenie wojsk w Turcji, rynek obawia się zahamowania wielomiliardowej pomocy gospodarczej z USA.
W centrum zainteresowanie pozostają ubezpieczyciele. Rozgrywa się batalia o kontrolę nad włoskim Generali. W szranki stanęły dwa czołowe banki Italii: Mediobanca i Unicredito, główny akcjonariusz Pekao SA. Drugi z banków potwierdził, że kupił 2 proc. akcji ubezpieczyciela, co ma zapobiec nominowaniu szefem Generali przedstawiciela banku Mediobanca, kontrolującego 13,6 proc. ubezpieczyciela. Co ciekawe, sam Generali przyznał, że kupił 2 proc. kapitału Unicredito. Kursy wszystkich spółek nieznacznie wzrosły.
Mocno spadła za to wycena Aegonu. Holenderska spółka ubezpieczeniowa straciła po obniżeniu rekomendacji przez ING Financial. Analitycy martwią się wypłacalnością i możliwą redukcją dywidend przez Aegon.
W Paryż mocno spadły wyceny spółek motoryzacyjnych. Rynek zaskoczyły fatalne dane o 8-proc. spadku sprzedaży nowych aut w lutym. Miesiąc wcześniej spadek wyniósł 9 proc. Akcje Renault potaniały o 6 proc.
ONO
© ℗Podpis: Przemek Barankiewicz