
W rezultacie, notowania tego surowca w Stanach Zjednoczonych w tym czasie zniżkowały z poziomów przekraczających 4,50 USD za funt do obecnego rejonu 3,73 USD za funt.
Za większość z tych zniżek odpowiadają oczekiwania spowolnienia gospodarczego, które niewątpliwie wpłynie na popyt na miedź. Metal ten jest bowiem wykorzystywany w wielu istotnych sektorach przemysłu, jest kluczowy m.in. w budownictwie i transporcie. Jednak w tym tygodniu dodatkowym spadkowym akcentem okazało się szybkie zakończenie strajku w spółce Codelco – chilijskim gigancie, będącym największym producentem miedzi na świecie.
W środę pracownicy Codelco rozpoczęli strajk, protestując przeciwko zamknięciu problematycznej huty Ventanas. Niemniej, już w czwartek ogłoszone zostało zakończenie strajku na skutek porozumienia pomiędzy władzami spółki a związkami zawodowymi. To oznacza, że nie dojdzie do istotnych zaburzeń w produkcji miedzi w Codelco.

