Jak duże są obawy na rynkach finansowych przed osłabieniem koniunktury w amerykańskiej, jak również globalnej, gospodarce, najlepiej pokazała wtorkowa sesja. Mimo dobrych wiadomości ze sfery makroekonomicznej giełdy nie były w stanie utrzymać się na większych plusach. Nastroje niewiele poprawił odczyt wskaźników wyprzedzających koniunktury w Chinach, które w sierpniu poprawiły się względem wcześniejszego miesiąca. Inwestorzy wyraźnie zwracają uwagę, że niekorzystną tendencję trudno ostatecznie uznać za zakończoną.
Na marginesie, cieszy, że sierpniowy PMI dla Polski wyraźnie się podniósł. W naszym przypadku widać w dalszym ciągu korzystne oddziaływanie niskiej bazy porównawczej, która będzie obecna do września. Jednocześnie odczyty wskaźnika PMI są już na tyle wysokie, że naturalne staje się oczekiwanie na jego schłodzenie w kolejnych miesiącach. Tak samo, jak w przypadku innych państw, kluczowe jest w tej sytuacji pytanie o skalę osłabienia.