Od eteru do etylu
Przystanek Woodstock 2014 r. Budka Suflera gra jeden z ostatnich koncertów. Z końcem roku zakończy działalność. — Wam wszystkim i jemu [Jerzemu Owsiakowi — red.] dedykujemy pieśń, która była pieśnią marzeń — zapowiedział Romuald Lipko. Na scenę wszedł Felicjan Andrzejczak, wokalista, który śpiewał pierwszą wersję piosenki „Jolka, Jolka pamiętasz”. Kiedy zaintonował, włączyły się tysiące młodych gardeł, które wyśpiewały wszystkie zwrotki utworu. Koncert zgromadził około 700 tys. osób.
Pamięć o Jolce
Od ostatnich występów zespołu minęło już trochę czasu. Teraz „Jolka” wraca, ale w zupełnie innej postaci. Romuald Lipko postanowił spróbować sił w biznesie. Założył firmę Muzyczne Alkohole. Ma produkować różne trunki, a pierwszym jest wódka sygnowana tytułem piosenki „Jolka, Jolka pamiętasz”.
— Zależało mi, by był to produkt, z którym się wiąże pewien ładunek emocjonalny, po który ludzie sięgną przy specjalnych okazjach. Jeżdżąc po świecie, zauważyłem, że są grupy, które piją konkretny trunek. Przykładowo: muzycy meksykańscy piją określony rodzaj tequili. Pomysł jest taki, by...