W pierwszym półroczu rewolucji w funduszach emerytalnych nie było. Zarządzający kupowali głównie akcje gigantów
OFE podchodziły ostrożnie do akcji
W pierwszym półroczu rewolucji w funduszach emerytalnych nie było. Zarządzający kupowali głównie akcje gigantów
Udział akcji w aktywach otwartych funduszy emerytalnych (OFE) na koniec czerwca jest większy niż na koniec roku (24,5 wobec 21,6 proc.). Wynika to częściowo ze wzrostu kursów spółek, w części z zakupów akcji. W przeliczeniu na złote wartość akcyjnej części portfela funduszy wynosiła blisko 38 mld zł. To o jedną piątą mniej niż 12 miesięcy temu, ale o jedną czwartą więcej niż na koniec 2008 r. Od tego czasu WIG wzrósł o 11,7 proc., a WIG20 o 4 proc. Łączny udział wszystkich OFE w kapitalizacji giełdowych spółek wynosił na koniec czerwca około 7 proc.
Lista giełdowych spółek, w które fundusze zainwestowały przynajmniej 1 proc. swoich aktywów (w sumie wynoszą one blisko 154 mld zł), jest tak krótka, jak pół roku temu. Liczy zaledwie 19 pozycji. Jeszcze rok temu było na niej 27 walorów, a dwa lata temu — aż 45. Koncentracja portfeli w niektórych przypadkach była bardzo wysoka. Aegon i Allianz w walory sześciu najpopularniejszych spółek miały zaangażowane 43-44 proc. akcyjnej części aktywów. Średnia sięgała 30 proc.
Żelazny zestaw w portfelach funduszy stanowią cztery największe blue chipy: PKN Orlen, KGHM, Pekao i PKO BP. Ale tylko w papierach tego pierwszego ponad 1 proc. aktywów ma wszystkie 14 OFE. W akcje miedziowej spółki mocno zaangażowane jest natomiast 13 OFE. Jedynym, który się wyłamał, jest OFE Polsat. Ten fundusz ma też poniżej 1 proc. aktywów w Pekao (podobnie było przed sześcioma miesiącami). W akcje największego giełdowego banku zarządzający zainwestowali w sumie najwięcej kapitału: ponad 3,8 mld zł (prawie 13 proc. kapitalizacji banku). Mniej — bo tylko 3 mld zł — zainwestowano w papiery innego bankowego giganta — PKO BP. Jego papiery widnieją w zestawieniach 12 funduszy. Oprócz Bankowego, który nie może mieć akcji swojego właściciela, PKO BP relatywnie niewiele znaczy w aktywach Generali. Wśród ulubieńców zarządzających jest też Asseco Poland i TP.
Z pozostałych 13 spółek, w których OFE zainwestowały ponad 1 proc. aktywów, aż osiem to walory, w które mocno zaangażował się OFE Polsat. To fundusz, który już niejako tradycyjnie stosuje najbardziej agresywną strategię. W jego portfelu akcje zajmowały na koniec czerwca aż 38,4 proc., przy średniej 24,5 proc. i niewielkich różnicach w stopniu zaangażowania w akcje większości funduszy (aż 12 z 14 mieściło się w przedziale 22-25 proc.). Lista spółek, w które Wojciech Olszewski, zarządzający OFE Polsat, zaangażował ponad 1 proc. aktywów, też jest wyjątkowo długa. Liczy 12 pozycji. To o jedną mniej niż pół roku temu, co oznacza, że fundusz sprzedawał akcje KGHM. Inni w większości dokupywali akcje miedziowego koncernu.
W porównaniu z zestawieniem po 2008 r., na liście ulubieńców funduszy pojawiło się PBG (w portfelu Allianza), GTC (ING), PEP (Generali) i Synthos (Polsat). PGNiG zniknęło z raportu Aegona, pojawiło się za to w Axa OFE. Z listy wypadły natomiast BRE Bank, BZ WBK, ING Bank Śląski i Millennium, co spo- wodowane mogło być wyraźnie gorszym od rynku zachowaniem notowań tych banków.
153
mld zł Tyle warte były aktywa OFE na koniec I półrocza.
37,7
mld zł Tyle aktywów zaangażowano w akcje.
24,5
proc. Taki był na koniec czerwca średni ważony udział akcji w portfelach funduszy emerytalnych.
Źródło: OFE, obliczenia własne
Na koniec ubiegłego roku mieliśmy największe zaangażowanie w akcje KGHM. Teraz jest ono najniższe, bo uważamy, że akcje miedziowego koncernu dały już przyzwoitą stopę zwrotu i czeka je korekta. Sądzę, że może ona przyczynić się do spadku indeksu WIG20 do 1600- -1650 pkt, ale później wzrosty powrócą. Podtrzymuję opinię, że do końca roku indeks największych spółek może urosnąć do 2800- -2900 pkt.
Zmienią się lokomotywy wzrostów. Wciąż uważamy, że jest wiele spółek, które powinny dać wysokie stopy zwrotu. Nasze relatywnie duże zaangażowanie w akcje to najlepszy dowód. Zachowanie naszej jednostki na tle konkurencji, zarówno podczas wzrostowych, jak i spadkowych sesji, pokazuje, że dobór walorów w portfelu jest właściwy.
Wojciech Olszewski
OFE Polsat
Dane o strukturze aktywów OFE z pierwszego półrocza nie wskazują, by w tym okresie zarządzający byli nadmiernie aktywni. Nie gra to trochę z lansowaną przez niektórych komentatorów teorią, że fundusze emerytalne stanowią czynnik stabilizujący notowania. Nie jest bowiem tak, że OFE kupują, gdy dominują spadki, i sprzedają, gdy indeksy rosną. Większość zarządzających podąża za trendem, a ruchy są stonowane. To niestety pokłosie systemu, w którym za odstępstwo od średniej grożą kary finansowe. Polityka inwestycyjna większości funduszy jest zbliżona. Na pewną ekstrawagancję mogą sobie pozwolić mniejsi, stąd relatywnie duże zaangażowanie w akcje ze strony OFE Polsat. To już jest tradycja. Można to oceniać jako zaletę, bo z punktu widzenia klientów strategia funduszu jest spójna i przewidywalna. Sytuacja z tego roku (silne wzrosty po głębokich spadkach) broni tej strategii. Gdy Polsat zarabiał na akcjach, reszta dopiero zabierała się do ich kupowania.
Tomasz Publicewicz
Analizy Online
W minionym roku mieliśmy najniższe zaangażowanie w akcje wśród wszystkich OFE. W pewnym momencie zaczęliśmy jednak dokupować walory spółek, które uznaliśmy za atrakcyjnie wycenione. Oczekiwaliśmy też, że w II kwartale 2009 rynki mogą odreagować głębokie spadki. Nie docenialiśmy jednak siły i gwałtowności tych wzrostów. Od początku roku kupowaliśmy istotne pakiety akcji, ale to nie wystarczyło, by w rankingu pod względem stopy zwrotu z II kwartału znaleźć się powyżej średniej. Duża koncentracja naszego portfela [43 proc. części akcyjnej to walory sześciu blue chipów — red.] to konsekwencja świadomych wcześniejszych decyzji dotyczących sprzedaży spółek, które uznawaliśmy za drogie. Dziś nie zmieniamy strategii z ostatnich miesięcy, choć mamy na uwadze to, że po mocnych wzrostach kursów akcji istnieje spore ryzyko schłodzenia nastrojów.
Grzegorz Zubrzycki
Allianz OFE
Podpis: Kamil Zatoński