Oszczędne święta zdołowały kursy akcji
Kolejny raz amerykańskie giełdy znalazły się pod presją danych makro, co zaowocowało najsilniejszymi od sześciu tygodni spadkami indeksów. Tym razem inwestorami wstrząsnęły informacje o sprzedaży detalicznej. W grudniu — czyli w okresie świątecznym, tradycyjnych żniw dla detalistów — jej dynamika spadła niemal dwukrotnie mocniej niż zakładały prognozy.
Wiadomością dnia było też bankructwo Nortel Networks, największego w USA producenta sprzętu telekomunikacyjnego. W średniej Dow Jones, czarny dzień stał się udziałem Citigroup. Kurs zniżkował momentami ponad 20 proc. w reakcji na oczekiwaną strategię, w efekcie której wielkość spółki może zmniejszyć się o 1/3.
Powodów do zadowolenia nie mieli akcjonariusze H. J. Heinz. Analitycy Sanford C. Bernstein obniżyli z "przeważaj" do "zgodnie z rynkiem" rekomendację dla walorów największego na świecie producenta ketchupów. Uzasadnili to oczekiwanym pogorszeniem wyników m.in. z powodu wahań kursowych.
Nie wiodło się też udziałowcom Blackstone Group, największego na świecie funduszu private-equity, Bank Barclays zalecił swoim klientom "niedoważanie" tych papierów w portfelach.
Tadeusz
Stasiuk
© ℗Podpis: Tadeusz Stasiuk