Początek nowego tygodnia na warszawskiej giełdzie nie powinien raczej przynieść większych zmian cena akcji. Kontrakty terminowe na WIG20 wystartowały wzrostem o raptem 2 pkt.
Początek nowego tygodnia na warszawskiej giełdzie nie powinien raczej przynieść większych zmian cena akcji. Kontrakty terminowe na WIG20 wystartowały wzrostem o raptem 2 pkt.
Lepiej rozpoczęły indeksy giełd zachodnioeuropejskich, tu obserwujemy wzrosty rzędu 1 proc. To dobra wiadomość dla inwestorów w Warszawie, ale studzi ją poranne osłabienie złotego do dolara i euro. To głównie na walutę patrzą inwestorzy z GPW.
Mamy przed sobą krótszy tydzień. Na dobrą sprawę tylko trzy sesje będą się liczyć. W piątek sesja się odbędzie, ale nie ma wątpliwości, że obroty będą mikroskopijne jak na sesji 2 maja. Można się spodziewać, że będzie to tydzień spokojny, bez większych ruchów indeksów, tym bardziej, że nie będzie publikacji istotnych danych marko. Dziś na przykład nie będzie żadnych.
W piątek inwestorom nie udało się pokonać poziomu 1900 pkt na WIG20. Nic dziwnego, bo za zwyżką nie poszły obroty. Podaż pojawiła się przy psychologicznej barierze i bez najmniejszych kłopotów zatrzymała wcześniejszy wzrost. W ostatniej godzinie WIG20 oddał połowę dorobku. Wraz z porannym osłabieniem złotego nie jest to najlepsza na dziś wróżba. AS
© ℗
Podpis: (Artur Szymański)