Pieniądze na rozwój biznesu czekają, ale potrzeba rozwagi
aktualizacja: 17-03-2023, 12:58


Skończył się czas, w którym firmy z całą swobodą planowały finansowanie swoich przedsięwzięć. Wprawdzie kapitał dla firm był i jest dostępny, ale w 2023 r. trudniej go pozyskać i warto sięgać do źródeł finansowania z większą ostrożnością.
Ostatnie dwa lata postawiły przedsiębiorców przed dużymi, nieprzewidzianymi wyzwaniami: pandemią, wybuchem wojny, kryzysem energetycznym, rosnącymi kosztami pracy i surowców. Dodatkową, istotną przeszkodą w pozyskaniu potrzebnego firmom finansowania w 2023 r. jest wysoki poziom inflacji, który powoduje drastyczne podwyższenie kosztów pozyskania kapitału.
Kredyt, leasing, dotacje – jak były, tak wciąż są dostępne. Przedsiębiorcy chcący zdobyć pieniądze na rozwój biznesu mają do wyboru wiele możliwości. Jednak w 2023 r. warto, by dwa razy przemyśleli każdą z ofert finansowych i najpierw zyskali pewność, że pozyskany kapitał pomoże im rozwijać interesy, nie zaś stanie się kulą u nogi ich biznesu.
Trudny kredyt
Banki i inne instytucje finansowe podchodzą do finansowania firm z zasady ostrożnie – najpierw starannie badają, kto prosi o pieniądze, i kalkulują, czy kapitał przekazany wnioskodawcom wróci do nich w przewidzianym czasie powiększony o atrakcyjny zysk. W ocenie wniosku kredytowego najważniejsza jest dla nich stabilność finansowa prowadzonego przez daną firmę biznesu i perspektywa dalszego jego rozwoju. Już z tego względu w 2023 r. dostęp do zewnętrznego kapitału jest dla firm trudniejszy, bo na rozchybotanym rynku wielu firmom trudniej jest planować i realizować założone cele. Skala działalności w niektórych sektorach jest wyraźnie ograniczona, co nie sprzyja pożądanej przez banki stabilności finansowej i pewności co do zachowania przez kredytobiorców dobrej kondycji.
W 2022 r. wartość nowych kredytów i pożyczek wyniosła 143,6 mld zł. Oznacza to, że w porównaniu do 2021 r. łączna kwota kredytów i pożyczek udzielonych w tym roku była niższa – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Dlaczego? Bo 2022 r. był witany przy stopach referencyjnych na poziomie 2,25 proc., ale żegnany przy stopach na poziomie 6,75 proc. Coraz wyższym stopom procentowym towarzyszyło skokowe zwiększanie się odsetek od kredytów, co z kolei przełożyło się bezpośrednio na stopniowe pogarszanie się zdolności kredytowej przedsiębiorstw.
W 2022 r. zdolność firm do spłaty zaciągniętych kredytów bardzo się osłabiła. Wynika to nie tylko ze wzrostu stóp procentowych, ale i z wyższych rygorów tzw. buforu ostrożnościowego. W 2023 r. instytucje finansowe starannie sprawdzają, czy kredytobiorca podoła spłacie zobowiązania, kiedy stopy procentowe wzrosną o 5 proc. W 2023 r. prognozowana sprzedaż kredytów hipotecznych wyniesie 28 mld zł i będzie niższa o 38,4 proc. od wartości takich kredytów w 2022 r. Jednak w ciągu pierwszego półrocza 2023 r. zdaniem dr. Mariusza Cholewy, prezesa zarządu BIK, dojdzie do stabilizacji w sprzedaży kredytów, co w konsekwencji spowoduje wystąpienie niewielkiego wzrostu w drugim półroczu.
Z analizy kontraktów terminowych dotyczących wysokości stopy procentowej wynika, że rynek spodziewa się, iż do końca 2025 r. będzie następować stopniowe łagodzenie polityki monetarnej i obniżanie stóp procentowych. W tym horyzoncie czasowym wysokość rat kredytów może spaść z dzisiejszego poziomu o co najmniej 20 proc.
Mocny leasing
Leasing był i mimo turbulencji w gospodarce pozostaje atrakcyjnym źródłem finansowania, co znajduje potwierdzenie zarówno danych za miniony rok, jak i w prognozach na rok bieżący. Całkowita wartość aktywnego portfela branży leasingowej wyniosła na koniec 2022 r. 176,5 mld zł, czyli 6,4 proc. więcej niż rok wcześniej. W tej kwocie aż 172 mld zł stanowią środki obsługujące leasing ruchomości (pojazdów, maszyn). Dane te dowodzą, że po raz kolejny wartość aktywnego portfela firm leasingowych w finansowaniu ruchomości jest wyższa, niż kredytów inwestycyjnych udzielanych na zakup ruchomości przez banki (166,1 mld zł).
– Ostatnie pięciolecie przyniosło polskim firmom użytkującym środki transportu prawdziwą huśtawkę. Jeszcze w 2019 r. polscy przedsiębiorcy byli liderami transportu drogowego na terenie całej Unii Europejskiej. Po drodze zdarzyło się jednak kilka wstrząsów: wprowadzenie unijnego Pakietu Mobilności, pandemia skutkująca spowolnieniem gospodarczym, zakłócenia łańcuchów dostaw, wojna w Ukrainie i wybuch inflacja – wskazuje Paweł Pach, przewodniczący rady Związku Polskiego Leasingu.
Pozytywne dla polskiej branży jest to, że nie doszło do realizacji obaw o skutki tych wstrząsów.
– Wpływ wojny na rynek leasingu nie jest obecnie tak negatywny, jak się obawiano, a Pakiet Mobilności polscy przedsiębiorcy zaabsorbowali zaskakująco dobrze – podkreśla Paweł Pach.
Na 2023 r. branża leasingowa przewiduje wzrost finansowania firm o około 8–9 proc. we wszystkich grupach aktywów w porównaniu do 2022 r. Prognozy ekspertów Związku Polskiego Leasingu mówią także o 10- i 9-procentowych wzrostach w segmentach ruchomości – odpowiednio pojazdów lekkich i ciężkich. Dane ZPL uwzględniają również zwiększenie sprzedaży maszyn i urządzeń o 5,6 proc., sprzętu IT o 6,7 proc., innych środków transportu, takich jak koleje, samoloty i statki, o 7,9 proc.
Leasing nie tylko nie przestał być atrakcyjną formą finansowania zewnętrznego, ale ostatnio jest – zdaniem Adama Drzasa, CEO w Leasing S.O.S. – wyraźnie preferowany przez przedsiębiorców.
– Świadczy o tym skala leasingu, który wysunął się na podium w rankingach form finansowania zewnętrznego wykorzystywanego w polskich firmach, prześcigając kredyt. I nie chodzi tylko o duże przedsiębiorstwa, lecz o firmy średnie oraz mikro – podkreśla Adam Drzas.
– Definitywnie minął czas zakupów za gotówkę. Przedsiębiorcy nie chcą już wydawać wolnych środków na zakupy, gdy mogą je zainwestować z wyższym zwrotem we własny biznes, a niezbędne inwestycje wspomagać leasingiem, czyli tańszym i rozłożonym w czasie finansowaniem zewnętrznym – podkreśla.

Dotacje dla firm
Firmy mają dostęp do dużej puli środków, jeśli z ich pomocą zamierzają realizować projekty badawczo-rozwojowe, wdrażać nowe technologie, zainwestować w rozwiązania ekologiczne. W tych obszarach mogą pozyskać dofinansowanie.
Już 9 marca 2023 r. BGK opublikował szczegóły naboru wniosków o Kredyt Technologiczny. Do 31 maja takie wnioski firmy (mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa) mogą składać, jeśli mają plany wdrożenia nowej technologii i uruchomienie produkcji nowych lub znacząco ulepszonych produktów. Starannie przygotowane projekty mogą być realizowane z finansowym wsparciem sięgającym 70 proc. kosztów projektu.
Przedsiębiorstwa, zarówno mikro, małe, jak i średnie, jeśli zamierzają się optymalizować pod względem energetycznym, szczególnie w kierunku energooszczędności lub planują wdrażanie u siebie gospodarki obiegu zamkniętego, mogą ubiegać się o dofinansowanie w ramach Kredytu Ekologicznego. Wnioski z projektami w tym zakresie należy składać do BGK od 6 czerwca do 17 sierpnia 2023 r.
Kredyt Ekologiczny to zupełnie nowe działanie, które nie ma swojego odpowiednika w poprzednich perspektywach unijnego finansowania. Dlatego nawet firmy doświadczone w zakresie pozyskiwania dotacji będą potrzebowały czasu, aby przygotować się do aplikowania, bo m.in. konieczne może tu być wykonanie audytu energetycznego czy zbadanie cyklu życia produktu. Dlatego zainteresowani nie powinni zwlekać, lecz szybko przystąpić do przygotowania wniosku. Tym bardziej że można pozyskać nawet 70 proc. dofinansowania kosztów projektu.
Dotacyjna ścieżka SMART otwiera szerokie możliwości dofinansowania innowacyjnych przedsięwzięć. Tego rodzaju dotacje są przeznaczone dla podmiotów, które innowacje i rozwój mają wpisane w swoje strategie. Jeśli realizacja prac badawczo-rozwojowych jest dla nich kluczowa, a dodatkowe moduły związane z wdrożeniem, kompetencjami czy internacjonalizacją mogą przyczynić się do rozwoju ich biznesu, to w ramach ścieżki SMART mogą pozyskać nawet 80 proc. dofinansowania kosztów projektu. O tego rodzaju dotacje mogą ubiegać się firmy małe, średnie, duże, a także konsorcja, w których skład mogą wchodzić jednostki naukowe i organizacje pozarządowe. Pierwsze wnioski można składać już w kwietniu br. Gdzie? W Narodowym Centrum Badań i Rozwoju.
+ 67,6 proc. – wzrost sprzedaży kredytów ratalnych
+ 36,8 proc. – wzrost sprzedaży kart kredytowych
+ 12,3 proc. – wzrost sprzedaży proc. kredytów gotówkowych
— 63,1 proc. – spadek sprzedaży proc. kredytów mieszkaniowych
Źródło: BIK, dane liczbowe z banków i SKOK-ów.