Wczoraj wieczorem złoty zdołał „jeszcze”
poprawić swój wcześniejszy wynik – notowania euro na chwilę spadły poniżej
poziomu 4,35 zł, a dolar potaniał do 3,0620 zł. Dzisiaj rano nasza waluta jest
minimalnie słabsza, ale stabilna.
O godz. 9:26 za euro płaci się 4,3720 zł, dolar jest wart 3,10 zł, a
„szwajcar” drożeje do 2,8750 zł. O tym, czy wczorajszy trend będzie kontynuowany
zadecydują informacje, jakie napłyną z rynków zagranicznych. A będzie ich
wiele.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Wczoraj wieczorem złoty zdołał „jeszcze”
poprawić swój wcześniejszy wynik – notowania euro na chwilę spadły poniżej
poziomu 4,35 zł, a dolar potaniał do 3,0620 zł. Dzisiaj rano nasza waluta jest
minimalnie słabsza, ale stabilna.
O godz. 9:26 za euro płaci się 4,3720 zł, dolar jest wart 3,10 zł, a
„szwajcar” drożeje do 2,8750 zł. O tym, czy wczorajszy trend będzie kontynuowany
zadecydują informacje, jakie napłyną z rynków zagranicznych. A będzie ich
wiele.
Już o godz. 11:00 poznamy dane o inflacji PPI i bezrobociu w strefie euro.
Jednak to nie one będą kluczowe, a decyzja Europejskiego Banku Centralnego ws.
stóp procentowych o godz. 13:45. Oczekuje się ich pozostawienia na poziomie 1,0
proc., a inwestorzy będą się wsłuchiwać w szczegóły komunikatu, który zostanie
przedstawiony podczas konferencji prasowej o godz. 14:30.
Sugestie, że stopy procentowe zostaną pozostawione na obecnym poziomie przez
dłuższy czas (a więc nie będą już obniżane) mogą stać się wsparciem dla euro. W
tym samym momencie, kiedy rozpoczynać się będzie konferencja Jean-Claude
Tricheta, amerykański Departament Pracy opublikuje dość ważne dane z rynku
pracy. I nie chodzi tu bynajmniej o publikowane co tydzień dane dotyczące liczby
nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, a podawane wyjątkowo dzisiaj (za
sprawą jutrzejszego święta w USA) odczyty nt. liczby nowych etatów poza sektorem
rolniczym w czerwcu i stopę bezrobocia. W pierwszym przypadku oczekuje się
ubytku o 363 tys. etaty wobec 345 tys. odnotowanych w maju (z tym, że w
poprzednim miesiącu mieliśmy dość pozytywną niespodziankę, więc taki wynik
będzie całkiem przyzwoity), w drugim stopa bezrobocia może po raz kolejny
wzrosnąć – tym razem do 9,6 proc. z 9,4 proc. Jakie będą faktyczne dane i
związana z nimi reakcja rynku? Trzeba mieć na uwadze, iż wczorajsze szacunki ADP
były pesymistyczne, stąd też każdy odczyt w przedziale 345-363 tys. zostanie
odebrany dobrze i osłabi dolara (poprzez zwiększenie globalnego apetytu na
ryzyko). Taki scenariusz byłby też pozytywny dla złotego. Warto dodać, iż
zmienność rynku po południu może być znacznie większa, za sprawą jutrzejszego
święta w USA.
Stawiając prognozę na dzisiaj warto zwrócić uwagę na przyczynę wczorajszego
wieczornego ruchu EUR/USD w okolice 1,42. Nie był to tylko wynik „plusowego”
handlu na Wall Street. Inwestorzy przestraszyli się plotek, iż Chiny zamierzają
podnieść temat wprowadzenia nowej globalnej waluty rezerwowej podczas
zaplanowanego na następny weekend spotkania państw grupy G-8. Wprawdzie chiński
wiceminister spraw zagranicznych natychmiast dodał, iż jest to sprawa
przyszłości i obecnie dolar nadal będzie pełnił swoją rolę i pozostanie
„stabilny”, to jednak widać wyraźnie, iż prace nad być może nowym kształtem
światowego systemu finansowego cały czas trwają. I będzie to czynnik, który co
jakiś czas będzie niekorzystnie wpływał na kondycję „zielonego”.
Opowieści z arkusza zleceń
Newsletter autorski Kamila Kosińskiego
ZAPISZ MNIE
×
Opowieści z arkusza zleceń
autor: Kamil Kosiński
Wysyłany raz w miesiącu
Newsletter z autorskim podsumowaniem najciekawszych informacji z warszawskiej giełdy.
ZAPISZ MNIE
Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Nasz telefon kontaktowy to: +48 22 333 99 99. Nasz adres e-mail to: rodo@bonnier.pl. W naszej spółce mamy powołanego Inspektora Ochrony Danych, adres korespondencyjny: ul. Ludwika Narbutta 22 lok. 23, 02-541 Warszawa, e-mail: iod@bonnier.pl. Będziemy przetwarzać Pani/a dane osobowe by wysyłać do Pani/a nasze newslettery. Podstawą prawną przetwarzania będzie wyrażona przez Panią/Pana zgoda oraz nasz „prawnie uzasadniony interes”, który mamy w tym by przedstawiać Pani/u, jako naszemu klientowi, inne nasze oferty. Jeśli to będzie konieczne byśmy mogli wykonywać nasze usługi, Pani/a dane osobowe będą mogły być przekazywane następującym grupom osób: 1) naszym pracownikom lub współpracownikom na podstawie odrębnego upoważnienia, 2) podmiotom, którym zlecimy wykonywanie czynności przetwarzania danych, 3) innym odbiorcom np. kurierom, spółkom z naszej grupy kapitałowej, urzędom skarbowym. Pani/a dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania wyrażonej zgody. Ma Pani/Pan prawo do: 1) żądania dostępu do treści danych osobowych, 2) ich sprostowania, 3) usunięcia, 4) ograniczenia przetwarzania, 5) przenoszenia danych, 6) wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz 7) cofnięcia zgody (w przypadku jej wcześniejszego wyrażenia) w dowolnym momencie, a także 8) wniesienia skargi do organu nadzorczego (Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych). Podanie danych osobowych warunkuje zapisanie się na newsletter. Jest dobrowolne, ale ich niepodanie wykluczy możliwość świadczenia usługi. Pani/Pana dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Zautomatyzowane podejmowanie decyzji będzie się odbywało przy wykorzystaniu adekwatnych, statystycznych procedur. Celem takiego przetwarzania będzie wyłącznie optymalizacja kierowanej do Pani/Pana oferty naszych produktów lub usług.
EUR/PLN: Spadki nabierają tempa i łamane są kolejne poziomy wsparcia –
wczoraj były to 4,40 i 4,38, które teraz stały się oporami. Próba naruszenia
strefy 4,34-4,35 była na razie nieudana. Obserwowana od rana próba odbicia w
górę jest dość słaba, co pokazuje, że ponowny test rejonu 4,34 jest dzisiaj dość
prawdopodobny. Trudno jednak powiedzieć, czy poziom ten zostanie od razu
naruszony. Wskaźniki dzienne potwierdzają spadki, a naturalnym poziomem wsparcia
są dopiero okolice 4,30, które możemy zobaczyć już na początku przyszłego
tygodnia.
USD/PLN: Przełamanie poziomu 3,10 zł, które miało miejsce wczoraj, jest dość
ważnym wydarzeniem z punktu widzenia średnioterminowej analizy rynku. Tym samym
dzisiejszy powrót w te okolice nie jest już w stanie zmienić wyraźnie spadkowej
wymowy wykresu. Analiza miesięczna sugeruje, że dolar może spaść do 2,86 zł, co
będzie w dużej mierze wynikiem zwyżek EUR/USD. Dzienne wskaźniki potwierdzają
trend. Dzisiaj w kolejnych godzinach możliwy jest spadek poniżej wczorajszego
minimum w rejonie 3,06. To otworzy drogę do testowania 3 zł na początku
przyszłego tygodnia.
EUR/USD: Dzienny wskaźnik MACD właśnie generuje sygnał kupna, a pozostałe
(RSI i Stochastic) znajdują się w trendach wzrostowych. Obserwowany od
wczorajszego wieczora spadek EUR/USD z okolic 1,42 poniżej 1,41 nie zmienia na
razie pozytywnej wymowy wykresu. Silnym wsparciem jest poziom 1,4070. Jest dość
prawdopodobne, iż notowania będą kierować się dzisiaj w stronę 1,4250, czyli
zostanie naruszony wczorajszy szczyt w rejonie 1,42.