Lexie Alford została najmłodszą osobą, która odwiedziła każdy kraj na świecie. Kolekcję stempli w paszporcie skompletowała w wieku 21 lat.
Spróbujcie policzyć kraje, które w trakcie całego swojego życia odwiedziliście. Wakacje, delegacje z pracy, weekendowe wypady… Później zerknijcie na daty w swoich dowodach. Mało prawdopodobne, aby ktokolwiek z nas choćby zbliżył się do osiągnięcia tej dziewczyny.
Lexie Alford o wpisie do Księgi rekordów Guinnessa zamarzyła w październiku 2017 roku. Dwa lata później osiągnęła cel i została najmłodszą osobą i jednocześnie najmłodszą kobietą, która może się pochwalić podróżą do każdego suwerennego kraju na świecie. Wytyczne mówią, że to 193 państwa członkowie ONZ, Watykan i Chińskie Tajpej.
- Alford dużo podróżowała jako dziecko z rodziną prowadzącą biuro podróży. W wieku 18 lat dotarła do 72 krajów - podaje agencja Bloomberg.
Później było trudniej. Amerykanka finansowała swoje wyprawy samodzielnie, pracując jako konsultantka turystyczna. Sporadycznie korzystała również ze wsparcia sponsorów. Podróże dokumentuje na blogu i pracuje nad książką o swoim rekordzie. Rocznie pokonuje samolotami 200-250 tys. mil, ale korzysta również z pociągów i autobusów.
- Nigdy nie było takiego momentu, w którym czułam, że chcę całkowicie się poddać, ale niektóre okresy były trudniejsze niż inne. Podróżując samotnie przez narody wysp Południowego Pacyfiku doświadczyłam intensywnej samotności, a podróż przez Afrykę Zachodnią była wyjątkowo stresująca z powodu wymogów wizowych, braku infrastruktury, a także niefortunnego zetknięcia z malarią - wspomina Lexie Alford w rozmowie z oficjalnym portalem Księgi rekordów Guinnessa.
Każda podróż to bagaż doświadczeń, które zabieramy ze sobą w kolejne wyprawy. Z czasem coraz mniej rzeczy może nas zaskoczyć. Bloomberg przywołuje kilka porad Lexie dla intensywnie podróżujących osób.
- Jeśli podróżujesz do nowego kraju jest jeden e-mail, który zawsze należy wysłać przed wyjazdem - mówi turystyczna rekordzistka.
O co chodzi? Lexie Alford przekonuje, że warto wysłać e-mail do hotelu z pytaniem o średnią cenę taksówki z lotniska. Pozwoliło jej to zaoszczędzić sporo pieniędzy na przestrzeni lat, bo unikała taksówkarzy, którzy zawyżali ceny. Jeśli po przyjeździe licznik wskazuje niewiarygodnie wysoką cenę można odmówić zapłaty i poprosić pracowników hotelu o pomoc w negocjacjach.