Obniżka prognoz na ten rok dla globalnej
gospodarki przez Bank Światowy w porównaniu z szacunkami z marca jest kolejnym
sygnałem sugerującym, ż proces odzyskiwania przez nią wigoru nie następuje bez
kłopotów. Sądząc po skali i dynamice wzrostu na rynkach akcji w ostatnich
miesiącach, ocena perspektyw gospodarczych powinna w porównaniu z początkami
tego roku poprawiać się, a nie pogarszać.
W tym roku światowy PKB ma spaść o 2,9% (poprzednio szacowano, że będzie to
1,7%). Do tego ograniczono szacunki wzrostu na przyszły rok, z 2,3% do 2%.
Zapatrywania takich instytucji jak Bank Światowy nie przyciągają aż tak dużej
uwagi inwestorów, gdyż są aktualizowane co kwartał, więc dość rzadko. Inwestorzy
potrzebują częstszego monitorowania sytuacji. W tym wypadku jednak opinia BŚ
jest symptomatyczna i warto ją wziąć pod uwagę.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Obniżka prognoz na ten rok dla globalnej
gospodarki przez Bank Światowy w porównaniu z szacunkami z marca jest kolejnym
sygnałem sugerującym, ż proces odzyskiwania przez nią wigoru nie następuje bez
kłopotów. Sądząc po skali i dynamice wzrostu na rynkach akcji w ostatnich
miesiącach, ocena perspektyw gospodarczych powinna w porównaniu z początkami
tego roku poprawiać się, a nie pogarszać.
W tym roku światowy PKB ma spaść o 2,9% (poprzednio szacowano, że będzie to
1,7%). Do tego ograniczono szacunki wzrostu na przyszły rok, z 2,3% do 2%.
Zapatrywania takich instytucji jak Bank Światowy nie przyciągają aż tak dużej
uwagi inwestorów, gdyż są aktualizowane co kwartał, więc dość rzadko. Inwestorzy
potrzebują częstszego monitorowania sytuacji. W tym wypadku jednak opinia BŚ
jest symptomatyczna i warto ją wziąć pod uwagę.
Po tym, jak w piątek w ostatniej godzinie handlu nasz parkiet wyraźnie
zyskał, dziś na fali gorszych nastrojów na świecie, oddaje połowę z tamtej
zwyżki. Trzy wiedźmy dały o sobie znać, popyt na nasze akcje zbiegł się z
osiągnięciem przez WIG silnego wsparcia, jakim jest 4-miesięczna linia trendu
zwyżkowego, ale w sumie piątkowy ruch nie zmienił obrazu rynku. W dalszym
ciągu mamy dwa obozy na parkiecie. Jeden—utrzymuje, że kupujący mają nadal
przewagę i nie ma powodów bić na alarm, że ruch w górę się kończy. Sygnały, że
sytuacja gospodarcza nie pogarsza się już tak szybko, jak wcześniej, są
traktowane jako potwierdzenie takiego myślenia. Drugi obóz w zachowaniu rynku z
ostatnich tygodni widzi wstęp do trwalszego przesilenia. Tu głównym założeniem
jest to, że skala i dynamika zwyżek z ostatnich miesięcy nie była adekwatna do
możliwości poprawy koniunktury gospodarczej. Tym samym inwestorzy zdadzą sobie
sprawę, że za bardzo zapędzili się w swoim optymizmie.
Przekładając to na konkrety, otrzymujemy poziom 30,5-31 tys. pkt dla WIG jako
kluczowe wsparcie, którego przełamanie nie powoli na pozostawanie w pierwszym
obozie. Jednocześnie obecna na MACD negatywna dywergencja przemawia przeciwko
dalszemu wyraźnemu wzrostowi. Jakie z tego wynikają wnioski dla strategii
inwestycyjnych? Dla tych, którzy mają nastawienie bardziej przełamanie
30,5 tys. pkt przez WIG będzie sygnałem sprzedaży. Natomiast dla tych, którzy
nastawiają się na akumulowanie akcji przez dłuższy czas, przebicie tego wsparcia
byłoby sygnałem do ponownego zainteresowania się nimi, gdyż można byłby liczyć
na zejście notowań wyraźnie w dół. Dzisiejsze ceny nie zachęcają do kupna, ale
gdyby wyraźnie się obniżyły znów można byłoby myśleć o stopniowym skupowaniu
walorów małymi transzami. Trzeba byłoby tylko pamiętać o jak najsilniejszej
dywersyfikacji, tak, by nie trafić na walory spółki, która popadłaby w duże
problemy.
Zadaniem na dziś jest dla indeksu WIG obrona podstawy, a przynajmniej połowy
białej piątkowej świecy. Teraz jesteśmy poniżej połowy jej korpusu.
WYKRES DNIA
Wydarzeniem dzisiejszego dnia będzie publikacja czerwcowego indeksu Ifo w
Niemczech, obrazującego nastroje przedsiębiorców. Do tej pory poprawiały się one
w bardzo ograniczonym stopniu, a szacunki mówią, że w czerwcu pozostanie nadal
na rekordowo niskich poziomach w porównaniu z poprzednimi cyklami
koniunkturalnymi. Skala wzrostu Ifo kontrastuje z tempem poprawy nastrojów
analityków i inwestorów, sygnalizowanym przez indeks ZEW. Ten ostatni w czerwcu
osiągnął najwyższy poziom od 3 lat. To potwierdzenie, jak duże są oczekiwania
inwestorów na przyszłość w porównaniu z bieżącą sytuacją.
Notowania złotego
Dobrym potwierdzeniem trwającej na rynku złotego niepewności są prognozy
analityków kursu naszej waluty na III kwartał tego roku. Od wielu tygodni
praktycznie stoją w miejscu. Widać też, że w bardzo dużym stopniu oczekiwania
zdominowane są przez bieżącą sytuację na rynku. W kontekście przyszłych
notowań naszej waluty trudno z prognoz analityków wyciągnąć dalej idące wnioski.
Nie odbiegają zbytnio od obecnego kursu. Cena euro ma w III kwartale niewiele
przekraczać 4,4 zł, a w IV kwartale obniżyć się do 4,3 zł. Pojawiające się więc
co jakiś czas opinie, że złotego czeka wyraźny wzrost, nie znajdują
potwierdzenia w ogólnym nastawieniu do naszej waluty.
Trzeba przy tym zaznaczyć, że specjaliści są mocno podzieleni w
oczekiwaniach. Jedni spodziewają się wyraźnego osłabienia, inni—znacznego
wzrostu.
DZIŚ NA RYNKACH 22 VI 2009 R. • Czerwcowy indeks Ifo w Niemczech
• Decyzja węgierskiego banku centralnego w sprawie stóp procentowych
• Majowa inflacja bazowa w Polsce
To musisz wiedzieć dziś rano
Codzienny newsletter z najważniejszymi informacjami dla inwestorów.
ZAPISZ MNIE
×
To musisz wiedzieć dziś rano
autor: Kamil Zatoński
Wysyłany codziennie
Codzienny newsletter z najważniejszymi informacjami dla inwestorów.
ZAPISZ MNIE
Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Nasz telefon kontaktowy to: +48 22 333 99 99. Nasz adres e-mail to: rodo@bonnier.pl. W naszej spółce mamy powołanego Inspektora Ochrony Danych, adres korespondencyjny: ul. Ludwika Narbutta 22 lok. 23, 02-541 Warszawa, e-mail: iod@bonnier.pl. Będziemy przetwarzać Pani/a dane osobowe by wysyłać do Pani/a nasze newslettery. Podstawą prawną przetwarzania będzie wyrażona przez Panią/Pana zgoda oraz nasz „prawnie uzasadniony interes”, który mamy w tym by przedstawiać Pani/u, jako naszemu klientowi, inne nasze oferty. Jeśli to będzie konieczne byśmy mogli wykonywać nasze usługi, Pani/a dane osobowe będą mogły być przekazywane następującym grupom osób: 1) naszym pracownikom lub współpracownikom na podstawie odrębnego upoważnienia, 2) podmiotom, którym zlecimy wykonywanie czynności przetwarzania danych, 3) innym odbiorcom np. kurierom, spółkom z naszej grupy kapitałowej, urzędom skarbowym. Pani/a dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania wyrażonej zgody. Ma Pani/Pan prawo do: 1) żądania dostępu do treści danych osobowych, 2) ich sprostowania, 3) usunięcia, 4) ograniczenia przetwarzania, 5) przenoszenia danych, 6) wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz 7) cofnięcia zgody (w przypadku jej wcześniejszego wyrażenia) w dowolnym momencie, a także 8) wniesienia skargi do organu nadzorczego (Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych). Podanie danych osobowych warunkuje zapisanie się na newsletter. Jest dobrowolne, ale ich niepodanie wykluczy możliwość świadczenia usługi. Pani/Pana dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Zautomatyzowane podejmowanie decyzji będzie się odbywało przy wykorzystaniu adekwatnych, statystycznych procedur. Celem takiego przetwarzania będzie wyłącznie optymalizacja kierowanej do Pani/Pana oferty naszych produktów lub usług.