Dodatkowe wynagrodzenie, jakiego żądają inwestorzy z rynku obligacji skarbowych za inwestowanie w polskie papiery zamiast w ich niemieckie odpowiedniki, jest najwyższe od przełomu stycznia i lutego 2014 r. Jeżeli sytuacja szybko się nie poprawi, krajowym aktywom będzie groziła poważniejsza wyprzedaż, ostrzega analiza techniczna.
Różnica w rentownościach 10-letnich obligacji polskiego i niemieckiego skarbu skoczyła w środę do 301 punktów bazowych, pułapu który ostatnio naruszono blisko dwa i pół roku temu. Jeśli nie liczyć tego zaledwie dwudniowego epizodu z przełomu stycznia i lutego 2014 r., to odzwierciedlający postrzegane przez inwestorów ryzyko inwestycji w Polsce współczynnik równie wysoko nie znajdował się od jesieni 2012 r., kiedy to ustępowała główna fala kryzysu w strefie euro.Tym samym utrzymanie przez agencję Moody’s ratingu Polski na niezmienionym poziomie przyniosło tylko przejściową poprawę nastrojów wokół polskiego długu. Denominowane w lokalnej walucie obligacje rządu w Warszawie są mało atrakcyjne na tle podobnych papierów węgierskich, napisał w nocie do klientów Stephan Imre, analityk biura Raiffeisen Research. Ryzyko kredytowe Polski jest podwyższone za sprawą planów przewalutowania kredytów hipotecznych oraz sporu z UE w sprawie naruszeń praworządności, argumentuje specjalista (według nieoficjalnych informacji Komisja Europejska przyjęła "mocno krytyczną" opinię o Polsce). Tymczasem zdaniem zarządzających globalnymi funduszami obligacji znacznie lepsze perspektywy od rynków Europy Środkowej i Wschodniej mają rynki latynoamerykańskie.Od początku kwartału złoty stracił do dolara po uwzględnieniu różnic w oprocentowaniu 5,0 proc., co pod względem stopy zwrotu plasuje go wśród trzech najgorszych spośród 31 głównych walut monitorowanych przez Bloomberga. W środę wczesnym popołudniem rentowności papierów 10-letnich sięgają 3,14 proc. i są najwyższe od blisko 4 miesięcy. Przyczynia się do tego ocena OECD, według którego w przyszłym roku w Polsce powinno dojść do podwyżki stóp za sprawą wracającej presji inflacyjnej.Dodatkowo ministerstwo finansów podało, że w kwietniu inwestorzy zagraniczni zmniejszyli zaangażowanie w polskich papierach skarbowych o 1,9 mld zł, do 188,3 mld zł, czyli najniższego poziomu od dwóch lat (o 2,9 mld zł, do rekordowego poziomu, zaangażowanie zwiększyły tymczasem krajowe banki). W poszukiwaniu kierunku, w którym w najbliższej przyszłości powinny zmierzać notowania krajowych aktywów, warto zwrócić uwagę na wrażliwą sytuację techniczną na wykresie premii za ryzyko inwestowania w Polsce. Trwałe wybicie powyżej pułapu 290 punktów bazowych może oznaczać wzrost rentowności 10-latek nawet do 4,5 proc., ostrzega analiza techniczna.Różnica w rentownościach 10-letnich obligacji polskiego i niemieckiego skarbu w ostatnich 5 latach, interpretowana jako premia za ryzyko inwestycji w Polsce. Źródło: Bloomberg.