Katarzyna Suszanowicz zrezygnowała z funkcji prezesa notowanego na giełdzie Próchnika. Nieoficjalnie mówi się o trudnościach we współpracy z nowymi akcjonariuszami odzieżowej spółki (bliżej niezidentyfikowanymi osobami fizycznymi), którzy niedawno weszli do rady nadzorczej. Zarządem obecnie kieruje oddelegowany ze składu rady Jacek Pudło.
— Zostawiam spółkę w lepszej kondycji niż ją zastałam. Udało się nam spłacić część zadłużenia i jest szansa, że w tym roku Próchnik pochwali się zyskiem — mówi Katarzyna Suszanowicz.
Próchnik negocjuje kolejny kontrakt z Hugo Bossem na szycie kolekcji damskiej.
— Zakończył się także audyt firmy amerykańskiej, dla której powinniśmy szyć płaszcze — dodaje była prezes Próchnika.
Inwestorzy nerwowo zareagowali na jej decyzję. Na początku sesji akcje spadły o 7 proc. Później było lepiej.
Podpis: Marcin Goralewski