Zapotrzebowanie na energooszczędne technologie rośnie, a długi ich dostawców topnieją.
Niemal połowa przedsiębiorstw najbardziej obawia się w tym roku wzrostu kosztów funkcjonowania spowodowanych wysokimi rachunkami za energię. Największy niepokój budzą one w firmach przetwórstwa przemysłowego, których produkcja jest bardzo energochłonna.
- Szacuje się, że wymiana całego oświetlenia konwencjonalnego, np. na ledowe, pozwoliłaby w skali kraju zaoszczędzić rocznie tyle prądu, ile produkuje duża elektrownia o mocy 2 GW. W skali przedsiębiorstwa po przemyślanej modernizacji, oszczędności mogą być równie spektakularne – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Wzrost cen energii i gazu skłania przedsiębiorstwa, a także gospodarstwa domowe do wymiany oświetlenia na mniej energochłonne. Korzystają na tym producenci sprzętu oświetleniowego, których kondycja finansowa się poprawia.
Od stycznia 2022 r. do końca stycznia 2023 r. wartość nieopłaconych w terminie rat i faktur producentów oświetlenia spadła o prawie 4 proc. (360 tys. zł) do 10 mln zł. W tym czasie zaległości firm ze wszystkich branż zwiększyły się o 6,7 proc.
Lepsza koniunktura może nadal ułatwiać producentom elektrycznego sprzętu oświetleniowego obniżanie zaległości w bankach i u dostawców. Na koniec stycznia przeterminowane zobowiązania miało 110 firm, z których 70 cały czas działa.
Średnia zaległość zgłoszona przez wierzycieli do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynosi w branży oświetleniowej 31,3 tys. zł, natomiast przeciętne nieopłacone w terminie zobowiązania kredytowe widoczne w bazie BIK to niemal 203 tys. zł.