Produkcja przemysłowa w Niemczech pogłębia spadek

Ignacy MorawskiIgnacy Morawski
Jakub Łaszkowski
opublikowano: 2023-09-07 11:09

Dane z przemysłu prezentują negatywny obraz niemieckiej gospodarki. Produkcja pogłębia spadek, napędzany przez kryzys w sektorach energochłonnych. Ostatnio słabe dane są widoczne też u producentów maszyn i urządzeń, co jest niepokojącym sygnałem możliwego osłabienia inwestycji.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Produkcja przemysłowa w Niemczech w lipcu spadła o 2,1 proc. r/r (w sierpniu roczna dynamika wyniosła -1,5 proc.). Produkcja miesiąc do miesiąca, po uwzględnieniu efektów sezonowych oraz wyłączenia sektora energetycznego i budowlanego, spadła natomiast aż o 1,8 proc. Po annualizacji (czyli gdyby takie tempo spadku utrzymało się przez 12 miesięcy), daje to wynik -19,58 proc.

Za główne przyczyny spadku popytu w niemieckiej gospodarce można wskazać m.in.: podwyższoną niepewność gospodarczą, prowadzącą do odkładania decyzji inwestycyjnych; marazm gospodarczy w Chinach, który uderza w eksporterów; oraz negatywne oczekiwania co do przyszłego stanu gospodarki. Te trzy czynniki składają się na bardzo negatywny obraz po stronie popytu na produkty, co przekłada się na bardzo niską liczbę zamówień.

W sektorach energochłonnych sytuacja jest dodatkowo pogorszona przez efekty wtórne kryzysu energetycznego. Podczas szczytu kryzysu energetycznego istniało niebezpieczeństwo, że wysokie ceny pozostaną na dłużej, dlatego firmy ograniczały zamówienia na towary energochłonne. Teraz, nawet gdy ceny gazu i ropy spadły, przedsiębiorstwa mają znacznie mniej zleceń do wykonania, ponieważ znacznie mniej zamówień zostało złożonych zimą. Dodatkowo przedsiębiorstwa mogą nadal obawiać się, że następnej zimy niedobór gazu będzie ponownie zagrożeniem. Jakkolwiek ze względu na zapełnienie magazynów gazem jest to scenariusz o niskim prawdopodobieństwie.

Niepokojącym sygnałem jest spadek produkcji maszyn i urządzeń i generalne osłabienie w sektorach dóbr kapitałowych. Produkcja dóbr kapitałowych (czyli takich, które są przeznaczone do wytwarzania innych towarów) spadła w lipcu o 2,9 proc. miesiąc do miesiąca, po spadku o 3,3 proc. w czerwcu. Spadek o ponad 6 proc. w ciągu dwóch miesięcy jest najgłębszy od marca 2022 roku. W poprzednich miesiącach produkcja w tym obszarze rosła i był to optymistyczny sygnał, wskazujący, że popyt na maszyny w przemyśle w Niemczech i na świecie jest wysoki. Natomiast dopiero w kolejnych miesiącach zobaczymy, na ile jest to trwały trend.

Z kolei w trochę lepszej sytuacji są sektory, które korzystają na normalizacji warunków transportowych. Podczas pandemii zaburzona została logistyka, co szczególnie odbiło się na produkcji samochodów oraz elektroniki. Teraz sektory te korzystają ze stabilniejszych dostaw, umożliwiających redukcję kosztów i wykorzystanie zapasów. Dodatkowo firmy te mają poduszkę w postaci zaległych zamówień, które teraz mogą wykorzystać.

Podsumowując, dane wskazują, że produkcja przemysłowa w Niemczech bardzo mocno hamuje. Popyt krajowy jest bardzo słaby i nie wspomagają go zamówienia z zagranicy oraz czynniki podażowe. Odczyty z gospodarki realnej będą podążały ścieżką wyznaczoną przez załamujące się wskaźniki koniunktury.