Choć nominalne płace rosną od dziesięciu miesięcy, jednak wysoka – jak na japońskie standardy – inflacja powoduje, że realne wynagrodzenia odnotowały w październiku największy spadek od siedmiu lat, informuje Reuters.

Dane rządowe pokazały, że płace realne skorygowane o inflację, kluczowy wskaźnik siły nabywczej konsumentów, spadły w październiku o 2,6 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.
To największy spadek płac realnych od czerwca 2015 r., kiedy to spadły o 2,8 proc. Odczyt za wrzesień został skorygowany do -1,2 proc.
Tymczasem w ujęciu nominalnym wynagrodzenia w październiku odnotowały wzrost rzędu 1,8 proc. rosnąc 10 miesiąc z rzędu, jednak w skutek inflacji realne dochody zarejestrowały ujemną zmianę siódmy miesiąc z rzędu.
Rosnące ceny żywności i koszty energii oraz wzrost zakażeń koronawirusem również uderzyły w listopadowe nastroje konsumentów. Indeks zaufania konsumentów w Japonii spadł w zeszłym miesiącu do najniższego poziomu od czerwca 2020 r.
Aby zrekompensować straty związane z rosnącą inflacją, rząd opracował w październiku pakiet ekonomiczny o wartości 39 bln jenów (285,4 mld USD), który został wsparty dodatkowym budżetem w wysokości 29 bln jenów.