Współczesny in-house przestaje być jedynie „wewnętrznym prawnikiem”. Zmieniające się otoczenie regulacyjne, złożone procesy biznesowe i dynamiczne środowisko międzynarodowe wymagają nowego podejścia. Dziś menedżer działu prawnego staje się architektem rozwiązań – osobą, która łączy wiedzę prawną, strategiczne myślenie i umiejętność pracy w złożonych układach interesów. Pełni funkcję partnera biznesowego, stratega, a coraz częściej – innowatora i doradcy etycznego. Zakres jego odpowiedzialności wykracza daleko poza klasyczne ramy doradztwa prawnego.
Zrozumieć biznes, mówić jego językiem
Prawnik biznesu musi dziś mówić językiem zarządu – nie tylko znać przepisy, ale rozumieć cel, strukturę, zależności operacyjne, a nawet napięcia w zespole. Musi umieć zidentyfikować ryzyko prawne, ale nie po to, by je wyłącznie zasygnalizować – lecz by zaproponować rozwiązanie, które można wdrożyć. Tu nie chodzi o samą zgodność, ale o spójność z logiką biznesu. Zdolność tłumaczenia prawa na konkretny plan działania to dziś kluczowa kompetencja.
Co jest dziś największym wyzwaniem dla prawnika wewnętrznego? Dostępność i zaufanie. Biznes musi mieć pewność, że może zadzwonić, zapytać, dostać szybką i rzeczową odpowiedź – bez prawniczego dystansu i bez 10-stronicowego memo. Jednocześnie nie możemy się dać „wciągnąć” w każdą decyzję operacyjną. Kluczowe jest umiejętne zarządzanie swoim wpływem – być blisko, ale nie być filtrem wszystkiego.
Między operacjami, produktami a strategią
W pracy prawnika in-house nie ma dwóch takich samych dni. Jednego dnia rozmawiamy z product managerem o ryzyku regulacyjnym nowej funkcji w aplikacji mobilnej, następnego – wspieramy dział HR przy wprowadzaniu procedur dotyczących sygnalistów, a jeszcze innego – uczestniczymy w rozmowach z zespołem technologicznym lub zagranicznym partnerem. Często w ciągu jednego dnia poruszamy się między tematami tak odległymi jak struktura grupy kapitałowej, retencja danych osobowych i ubezpieczenie cyberryzyk.
Nie zawsze mamy wszystkie dane, nie zawsze mamy czas. Ale musimy być tym punktem kontaktu, który nie tylko „wie, co mówi”, ale też dostosowuje komunikat i formę do odbiorcy – niezależnie od tego, czy po drugiej stronie jest CFO, szef IT, team leader operacji czy compliance officer z centrali.
To, co najczęściej odróżnia skutecznego prawnika in-house od eksperta zewnętrznego, to umiejętność funkcjonowania w niedoskonałej rzeczywistości organizacji. Często działamy w warunkach niepełnej informacji, gdzie czas i dostępność danych nie pozwalają na pełną analizę, balansując między ryzykiem a celem. I musimy to robić tak, żeby nie blokować procesów – ale też nie przekraczać granic bezpieczeństwa. Wymaga to nie tylko wiedzy prawniczej, ale odporności, empatii i świadomości, kiedy odpuścić szczegół, a kiedy powiedzieć „stop”.
Poznaj program konferencji XVIII Forum Dyrektorów Działów Prawnych 23 ‑ 24 września 2025
Zaufanie jako waluta przyszłości
Rola menedżera działu prawnego to dziś także budowanie zaufania – zarówno wewnątrz organizacji, jak i na zewnątrz, w relacjach z regulatorami, klientami czy partnerami. Coraz częściej pytania, z jakimi przychodzi do nas biznes, dotyczą nie tylko legalności działań, ale ich wpływu na reputację, społeczność czy środowisko. Gdzie leży granica odpowiedzialności firmy? Jak postępować etycznie, nawet jeśli prawo na to jeszcze nie wskazuje? To pytania, które pokazują, jak bardzo rozszerzyła się nasza funkcja.
Autorka: Ewa Weinar, General Counsel, Kakadu
