Wiorstka oparła swoje opracowanie na danych Eurostatu. Brane pod uwagę były pierwsze zezwolenia na pobyt długoterminowy, czyli każde zezwolenie na pobyt obywatela spoza UE o okresie ważności co najmniej trzech miesięcy - czyli wizy długoterminowe, karty pobytu i inne dokumenty, wydawane przez poszczególne państwa UE. Łącznie takich dokumentów wydano obywatelom Rosji 231,8 tys.; w 2022 r. było to 116 142, w 2023 - 115 651. Łącznie to 231 793 zezwolenia w ciągu dwóch lat prowadzenia przez Rosję wojny na pełną skalę. To niemal o 5 tys. więcej niż przez trzy lata poprzedzające zbrojną agresję - pisze Wiorstka.
Zarówno w pierwszym roku wojny, jak i w drugim najwięcej pozwoleń na pobyt wydały obywatelom Rosji władze Niemiec - odpowiednio ok. 19,8 tys. i niemal 22 tys. Drugie miejsce w 2023 r. zajęła pod tym względem Hiszpania, wydając 20,4 tys. zezwoleń, czym zanotowała ogromny wzrost w stosunku do roku 2022, gdy udzieliła ich 12,5 tys. Na trzecim miejscu uplasował się Cypr, który w drugim roku wojny wydał nieco ponad 12 tys. zezwoleń, choć rok wcześniej było ich jeszcze więcej - ok. 14,7 tys.
Czwarte miejsce wśród krajów wydających Rosjanom zezwolenia na pobyt zajęła Polska, która w 2023 r. wydała ich 7 969, a rok wcześniej ponad 12 tys. - zanotowano tu zatem największy spadek. Jednak najbardziej spadły wskaźniki udzielania prawa pobytu długoterminowego obywatelom Rosji w Grecji i Estonii - odpowiednio o 57,9 proc. i 54,8 proc. pomiędzy latami 2022 i 2023.
Wiorstka zaznaczyła też, że 2023 rok był rekordowy pod względem liczby nakazów opuszczenia terytorium UE wydanych obywatelom Federacji Rosyjskiej. Było ich 7 215, podczas gdy w 2022 r. 5 380, a w ostatnim roku poprzedzającym agresję na Ukrainę - 4 920. W tym wskaźniku na czele również są Niemcy, którzy wydali w 2023 r. 2 tys. nakazów opuszczenia terytorium UE, a na czwartym także Polska, która wydała decyzje dotyczące opuszczenia UE 485 obywatelom Federacji Rosyjskiej.
