Początek wtorkowych notowań wskazywał na duże zdezorientowanie inwestorów. Na trzech głównych parkietach Starego Kontynentu dopiero w godzinach południowych większą przewagę zdobyła strona popytowa. Również kontrakty terminowe na indeksy amerykańskich giełd po porannym niezdecydowaniu, żywiej ruszyły w górę. Oczywiście nie przesądza to o dodatnim otwarciu na Wall Street, ani tym bardziej o zielonym finiszu sesji.
Jednym z powodów poprawy nastrojów były „lepsze” od prognoz wyniki kwartale kilku istotnych dla rynku spółek.
Swoimi dokonaniami pochwalił się brytyjski gigant paliwowy BP. Zysk netto spółki obniżył się o 30 proc. względem rezultaty z trzeciego kwartału minionego roku, co składane jest na karb znaczącego spadku cen ropy i gazu. Jednak nie uwzględniając w wyniku jednorazowych kosztów związanych z restrukturyzacją i zmianą zapasów zysk był wyższy od szacunków ekspertów. Choć to nieco naciągane, wystarczyło by zachęcić byli do podejmowania odważniejszych decyzji kupna.
Dobre rezultaty stały się również udziałem Vestas Wind, producenta turbin
wiatrowych. Duńska firma wypracował czysty zysk rzędu 165 mln EUR podczas gdy
projekcje mówiły o kwocie wysokości 120 mln EUR.
Na wartości zyskują też
walory Publicis Group, właściciela agencji reklamowych Saatchi & Saatchi i
Leo Burnet, mimo że poinformowały one o ponad 5 proc. spadku przychodów w
trzecim kwartale do 1,05 mld EUR.
Pod presją podaży znalazły się z kolei
udziały Akzo Nobel, jednego z największych producentów farb i pigmentów.
Przecena sięga momentami ponad 4 proc. Holenderski potentat studzi nadzieje na
szybkie ożywienie, oceniając rynek jako chimeryczny. Mimo to wygenerował zysk w
kwocie 197 mln EUR (przede wszystkim tnąc wydatki) wobec 143 mln prognozy
analityków.
Mocno spada też kurs akcji Renault. Przyczyniło się do tego obniżenie rekomendacji z „przeważaj” do „niedoważaj” przez bank Morgan Stanley.
Wpływ na przebieg dzisiejszej sesji na Wall Street może mieć publikacja nowych danych makro. Jeszcze przed otwarciem handlu poznamy indeks S&P/Case-Shiller obrazujący zmiany cen nieruchomości w 20 obszarach metropolitarnych w USA. Analitycy oczekują, że w sierpniu obniżyły się one o 11,9 proc. r/r. Byłby to najniższy spadek od 19 miesięcy. O godzinie 15.00 polskiego czasu światło dzienne ujrzy z kolei wskaźnik zaufania konsumentów opracowywany przez Conference Board. Projekcje specjalistów zakładają utrzymanie indeksu na poziomie z września (53,1 pkt).
Wśród spółek przykuwających uwagę będzie zapewne Baidu. Wycena akcji operatora najczęściej używanej w Chinach wyszukiwarki internetowej mocno zniżkuje w handlu przedsesyjnym. Firma przedstawiła prognozę przychodów na czwarty kwartał, która znacząco odbiegła od oczekiwań analityków (180 mln USD wobec 203 mln).
Oczy handlujących zwrócone będą też zapewne na koncerny paliwowe (po wynikach
BP) oraz na koncerny surowcowe. Wahania na rynku miedzi i oczekiwanie na
prezentację raportu kwartalnego mogą odcisnąć swoje piętno na notowaniach U.S.
Steel.
Podpis: WST