Liczba Amerykanów składających nowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła w zeszłym tygodniu, a tydzień wcześniej łączna liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych osiągnęła najwyższy poziom od lutego, ale oba pozostają na poziomach wskazujących, że rynek pracy w USA pozostaje napięty, nawet gdy Rezerwa Federalna pracuje nad ostudzeniem popytu na siłę roboczą w ramach dążenia do obniżenia inflacji – podaje agencja Reutersa.

Wstępne wnioski o państwowe zasiłki dla bezrobotnych wzrosły w tygodniu zakończonym 24 grudnia o 9 tys. do wyrównanych sezonowo 225 tys., poinformował w czwartek Departament Pracy, zgodnie z medianą szacunków ekonomistów ankietowanych przez agencję Reutersa.
Tymczasem liczba osób otrzymujących świadczenia po pierwszym tygodniu pomocy wzrosła o 41 tys. do 1,710 mln w tygodniu kończącym się 17 grudnia.
Po osiągnięciu najniższego poziomu od 1969 roku w maju, te tak zwane ciągłe roszczenia, zastępcze dla zatrudniania, od początku października dryfowały w górę. Najnowszy raport jest pierwszym od lutego, który pokazuje, że przekroczono dolną granicę trendu 1,7-1,8 miliona, który panował w latach poprzedzających pandemię koronawirusa, czyli poziom postrzegany wówczas jako symbol trudnego rynku pracy.
Podpis: ON, Reuters