Rozwój branży elektronicznej przyspiesza, Nordes chce być na czele stawki

Rozmowa z Michałem Łuckiewiczem, prezesem zarządu Nordes.

Nordes jest jednym z największych producentów elektroniki w regionie Europy Centralnej. Firma współpracuje z liderami przemysłu w sektorach technologii medycznych, automotive, transportu, telekomunikacji, lotnictwa, rolnictwa, energetyki i systemów zarządzania energią, automatyki przemysłowej i użytkowej. Flagowymi produktami spółki są usługi kontraktowej produkcji elektroniki, czyli tzw. EMS.

Decyzja o prowadzeniu biznesu w Polsce wymaga nie tylko pomysłu i doświadczenia, lecz również odwagi. Czy zakładając Nordes, miał pan obawy, czy ta droga okaże się właściwa?

Wręcz przeciwnie. Zawsze chciałem być przedsiębiorcą i mieć własną firmę. Na początku to było tylko marzenie, a potem powoli z każdym rokiem zacząłem sobie uświadamiać, że to marzenie może być celem, który zrealizuję. Praca z ludźmi, wyzwania w świecie sprzedaży, zarządzanie, układanie strategii, budowanie własnej firmy od zera i wizja, gdzie chcę być za kilka lat – to wszystko cały czas mnie pociągało i nadal aktywizuje do działania.

Dlaczego wybrałem elektronikę? Bo to branża innowacyjna, idąca do przodu. Elektronika obejmuje szeroki zakres dziedzin, w tym telekomunikację, automatykę, robotykę, informatykę, energetykę, medycynę, wojskowość, lotnictwo i wiele innych. Współczesna elektronika opiera się na zastosowaniu półprzewodników, które pozwalają na produkcję coraz mniejszych, bardziej wydajnych i zaawansowanych technologicznie układów elektronicznych. W ostatnich latach elektronika stała się nieodłącznym elementem życia codziennego, a wiele dziedzin nauki i przemysłu opiera się na jej osiągnięciach. To daje Nordes nieograniczone pole do rozwoju, a dzięki wsparciu moich bliskich oraz świetnego zespołu, na który dzisiaj mogę liczyć, wiem, że firma umocni swoją pozycję nie tylko w Polsce, lecz również w Europie Centralnej.

Nordes działa na rynku od 2011 r., ale okres jej najbardziej dynamicznego rozwoju przypada na ostatnie lata.

To prawda, ostatnie dwa lata to dla nas niezwykle intensywny czas. Zmieniliśmy lokalizację, nasza nowa siedziba jest większa i nowocześniejsza: dysponujemy świetnie zorganizowanym parkiem technologicznym – to była dla nas duża i udana inwestycja. Zyskaliśmy kolejny certyfikat ISO 13485 (System Zarządzania Jakością do Wyrobów Medycznych), podwoiliśmy nasz zespół, zatrudniając świetnych fachowców. Jesteśmy też dumni z naszych osiągnięć sprzedażowych i produkcyjnych, ponieważ w porównaniu do 2021 r. uzyskaliśmy znaczący wzrost sprzedaży.

W minionym roku otrzymaliśmy kilka nagród: Gazele Biznesu od „Pulsu Biznesu”, wyróżnienie przyznane przez Instytut Europejskiego Biznesu Europejska Firma w XIV edycji Konkursu Brylanty Polskiej Gospodarki 2021 i XIV edycji Konkursu Efektywna Firma 2021 na podstawie danych finansowych z Krajowego Rejestru Sądowego.

W bieżących planach mamy rozwój naszego działu badawczo-rozwojowego, a także rozbudowę obecnej siedziby i kolejne inwestycje w park technologiczny. Myślimy też o własnym centrum logistycznym. Mamy apetyt na więcej i z pewnością będziemy w dalszym ciągu wykorzystywali nasz potencjał. Chcemy być nowoczesną firmą, która idzie do przodu, ale też nadaje ton w regionie i wyprzedza trendy w sektorze elektroniki.

W jaki sposób planujecie to osiągnąć?

Przede wszystkim nieustannie wzmacniamy, doposażamy i unowocześniamy park maszynowy, stawiamy na dobre maszyny i certyfikowane urządzenia. Stosujemy systemy zarządzania jakością z zakresu produkcji i sprzedaży modułów elektronicznych, dzięki czemu gwarantujemy bezpieczeństwo realizowanych zamówień. Korzystamy z nowoczesnej technologii, szukamy najkrótszych łańcuchów dostaw, aby zapewnić najszybszy czas realizacji naszych usług, które są zgodne z wymaganiami norm PN-EN ISO 9001 oraz PN-EN ISO 13485 oraz 2017/745 (MDR). Ale to tylko jedna część polityki stojącej za sukcesem Nordes.

Druga część to nasze podejście – zakładamy pełną otwartość dla klientów. Kontrahenci, którzy z nami współpracują, mają możliwość korzystania z pomocy naszej kadry, choćby w zakresie optymalizacji kosztów produkcji czy poszukiwania najlepszych rozwiązań. Naszymi głównymi atutami są: wieloletnie doświadczenie w branży, rzetelność w wykonywaniu zleceń dla naszych klientów oraz przede wszystkim profesjonalne i indywidualne podejście do klientów. Stawiamy na otwartość i elastyczność, aby zapewnić pełne wsparcie i zagwarantować bezpieczeństwo wykonania usług.

A jakie są konkretne cele strategiczne spółki na najbliższe lata?

Pierwszy z nich to umocnienie pozycji Nordes na rynku polskim i środkowoeuropejskim w kategorii pierwszego wyboru dostawcy kontraktowych usług EMS. Będziemy dążyć do stabilnego wzrostu firmy dzięki zdywersyfikowanym działaniom sprzedażowym. Nasz kolejny cel to rozwój naszego brandu i dalsza ekspansja zagraniczna. Zamierzamy także intensywnie rozwijać dział R&D: stawiamy na kompleksowość usług. Chcemy dać naszym klientom możliwość wyboru usługi oraz zagwarantowania pełnego wsparcia od przekazania pomysłu po jego finalny wyrób. Możemy zaprojektować pomysł naszego klienta, a następnie urzeczywistnić jego wizję, wprowadzając zaprojektowany produkt na linię produkcyjną. Dział B+R jest odpowiedzialny za ciągły rozwój oraz doskonalenie naszych produktów i usług, aby utrzymać jej konkurencyjność i zwiększyć wartość dla klientów. Idąc z trendami w elektronice, chcemy rozwijać się w dziedzinach takich technologii, jak internet rzeczy (IoT), elektroniczny sprzęt medyczny czy technologii mobilnych i bezprzewodowych.

Bardzo ambitne cele! Nie da się ich zrealizować bez odpowiednich ludzi.

Zespół jest dla nas bardzo ważny. Cieszy nas to, że pracownicy zostają z nami na lata, tym samym nie odnotowujemy dużej rotacji. W tym roku kilkoro z nich świętuje 10-letni staż pracy. Zarówno w relacjach biznesowych, jak i wewnętrznie tworzymy politykę firmy przyjaznej, otwartej, stawiającej na relacje i partnerstwo.

Szybki rozwój spowodował, że z roku na rok zapotrzebowanie na pracowników się zwiększa. Na szczęście nie mieliśmy problemów z ich znalezieniem, nawet w okresie pandemii. W pierwszej kolejności poszukujemy osób z doświadczeniem w branży elektronicznej i technologicznej. Sąsiedztwo dużych uczelni sprawia, że możemy sięgnąć po młodych ambitnych ludzi, których szkolimy do poziomu bardzo dobrych specjalistów technicznych.

Uczelnie mogą być nie tylko źródłem nowych talentów dla firmy, nawiązanie ściślejszej współpracy między nauką a biznesem może przynieść wiele innych korzyści dla obu stron, a także społeczności lokalnej, której Nordes chce być aktywnym członkiem.

Nasza firma pochodzi ze stolicy Dolnego Śląska – główna siedziba, zarząd, park technologiczny znajdują się we Wrocławiu. To tutaj wszystko się zaczęło i tutaj chcemy intensyfikować nasze działania. Znakiem rozpoznawczym miasta są krasnale. Od roku nad głównym wejściem do firmy czuwa nasz krasnal Nordesjusz lub Lutek, tak z humorem nazywa go załoga. Tą symboliką chcemy zakomunikować nasze otwarte podeście do różnych inicjatyw i wspólnych działań z miastem, innymi organizacjami czy uczelniami. Chcemy inspirować, pracować razem i łączyć naukę z biznesem, ponieważ to połączenie jest niezwykle istotnym elementem dla rozwoju lokalnego społeczeństwa i gospodarki. Taką współpracę widzę dwuetapowo:

• wymiana wiedzy i doświadczeń – współpraca powinna opierać się na wzajemnej wymianie wiedzy i doświadczeń między naukowcami a przedstawicielami biznesu. Uczelnie techniczne dostarczą know-how i rozwiązania technologiczne, natomiast my jako praktycy zajmiemy się zadaniami ściśle biznesowymi, takimi jak ułożenie strategii, zarządzanie projektem, aktywizacja produkcji i sprzedaży. Działania badawczo-rozwojowe wpływają pozytywnie na rozwój nowych opcji, aktywizują, integrują, a w końcu prowadzą prace na ostatnią ścieżkę, jaką jest projekt usługi lub produktu.

• partnerstwo badawcze – naukowcy i przedsiębiorcy mogą tworzyć partnerstwa badawcze, aby wspólnie rozwijać nowe technologie i innowacyjne produkty. Dzięki temu naukowcy mogą pracować nad rozwojem nowych technologii, a my przedsiębiorcy możemy je wykorzystać w produktach lub usługach.

Powiedzenie „w grupie siła” dzisiaj zyskuje na znaczeniu. Współpraca z innymi ludźmi może prowadzić do osiągnięcia większych celów niż próba osiągnięcia ich samodzielnie. My, Polacy, powinniśmy się tego jak najszybciej nauczyć. Mamy okres wielkiej transformacji, obserwujemy wszyscy gwałtowne przyspieszanie zmian. Szansą dla nas wszystkich są wspólne przedsięwzięcia, otwartość i jeszcze mocniejsza integracja nauki z biznesem oraz przemysłem. Razem jesteśmy silniejsi.