Rynek coraz wyżej wycenia Jelfę
Rynek coraz wyżej wycenia Jelfę
Giełdowi inwestorzy dosyć spokojnie zareagowali na decyzję rady nadzorczej jeleniogórskiej Jelfy o sprzedaży posiadanych udziałów w Cefarmach Wrocław i Kielce. Może to być w pewnym stopniu zaskakujące, gdyż ze względu na wcześniejsze komentarze, można było odnieść wrażenie, że podpisana przez poprzedni zarząd spółki umowa z Farmacolem (w końcu to właśnie on jest nabywcą wspomnianych udziałów) jest dla Jelfy krzywdząca. W grę miały wchodzić głównie wysokie kary w przypadku niewywiązania się przez Jelfę z umowy.
Prawdopodobnie, pozytywne zachowanie rynku wobec ostatnich doniesień to efekt zagwarantowania sobie przez Jelfę znacznie lepszej ceny odsprzedaży niż w pierwotnej umowie. Relatywnie dobra wycena papierów spółki w ostatnim okresie, jak sądzą analitycy, jest także wynikiem pozytywnych zmian w spółce i decyzji KERM, który wydał zgodę na pozyskanie przez jeleniogórską spółkę inwestora strategicznego.
Po wybiciu z lokalnego dołka, który miał miejsce na początku października przy cenie na poziomie około 28 zł, walory producenta leków znajdują się w dosyć silnym trendzie wzrostowym, który przy niewielkich korektach doprowadził kurs do poziomu około 38 zł. Jest to jednak nadal o prawie 4 zł mniej niż najwyższa wycena tych walorów w ostatnich sześciu miesiącach.
Analiza techniczna wskazuje, że w ujęciu krótkoterminowym rynek jest już dosyć mocno wykupiony. Niemniej jednak, jak uczy doświadczenie, Jelfa potrafi przez dłuższy czas pozostawać w takim stanie, który notabene nie przeszkadza jej rosnąć. Być może tak będzie i tym razem. Szczególnie, że spółka w zdecydowany sposób poprawiła swoje fundamenty i osiąga coraz lepsze wyniki finansowe. Zyskowna sprzedaż udziałów w Cefarmach (spółka pozyska w ten sposób minimum 32 mln zł) może stanowić dodatkowy impuls do zakupu tych walorów.
© ℗Podpis: Tadeusz Stasiuk