Podczas wczorajszej sesji kurs EUR/PLN nie
zdołał pokonać istotnej bariery jaką stanowi obecnie w jego notowaniach linia
trzymiesięcznego trendu spadkowego, co należy potraktować jako pozytywny sygnał
dla rynku złotego.
W pierwszych godzinach sesji europejskiej wartość euro wyrażana w polskiej
walucie konsolidowała się ok. 3 gr poniżej wspomnianego ograniczenia, w pobliżu
4,4700. Notowania złotego niemal nie zareagowały na publikację gorszych od
oczekiwań danych na temat PKB z państw naszego regionu – Czech i Węgier.
Gospodarka pierwszego z wymienionych krajów skurczyła się o 3,4% r/r, natomiast
drugiego o 6,4% r/r. Na tle tych wyników prawdopodobnie dobrze zaprezentowałyby
się dane z Polski. Te poznamy jednak dopiero 29 maja. O godzinie 14.00 z naszego
kraju zostanie przedstawiony marcowy bilans na rachunku obrotów bieżących.
Jednak wobec braku reakcji notowań złotego na przedstawiony wczoraj, wyższy od
oczekiwań odczyt wskaźnika inflacji CPI, trudno oczekiwać, by wspomniane dane
miały wpływ na rynek polskiej waluty. Większym zmian należy oczekiwać natomiast
po publikacji dynamiki zmian produkcji przemysłowej w Stanach Zjednoczonych,
która może mieć znaczący wpływ na nastroje na światowych rynkach (w dalszym
ciągu decydują one o losach złotego). Wydaje się jednak, że jedynie naprawdę
dużo niższy od prognoz odczyt tych danych mógłby dać impuls do pokonania przez
kurs EUR/PLN wspomnianej wcześniej linii trzymiesięcznego trendu spadkowego.
Podczas wczorajszej sesji na amerykańskich giełdach miało miejsce
odreagowanie części ostatnich spadków. Główne tamtejsze indeksy zyskały ponad
1%. W ślad za nimi zwyżkował kurs EUR/USD, który zdołał dotrzeć nawet do poziomu
1,3660. Wzrosty obserwowaliśmy również dzisiaj na giełdach azjatyckich.
Inwestorzy pozytywnie zareagowali na lepszą od oczekiwań prognozę wyników na ten
rok przedstawioną przez koncern Sony. Kurs EUR/USD na sesji azjatyckiej nie
notował już wzrostów, gdyż uczestnicy rynku wstrzymali się z zajmowaniem długich
pozycji na rynku eurodolara, oczekując na ogłoszenie danych z państw strefy euro
na temat dynamiki Produktu Krajowego Brutto w I kw. 2009 r. Seria tych
publikacji rozpoczęła się w Niemczech. Przedstawione o godz. 8.00 szacunki PKB
naszego zachodniego sąsiada okazały się gorsze od oczekiwań rynkowych. Wskaźnik
ten w ujęciu kwartalnym spadł tam o 3,8%, podczas gdy prognozy zakładały zniżkę
o 3,0%. Po publikacji tych danych inwestorzy przystąpili do wyprzedaży euro. W
efekcie kurs EUR/USD spadł do poziomu 1,3580. Gorsze od oczekiwań okazały się
również dane dla całej strefy euro, które poznaliśmy o godz. 11.00 (PKB w I kw.
spadł tam w ujęciu kwartalnym o 2,5%, oczekiwano spadku o 2,0%), jednak kurs
euro względem dolara nie pogłębił już spadków. Inwestorzy obecnie oczekują na
publikację danych ze Stanów Zjednoczonych na temat produkcji przemysłowej w
kwietniu. Poznamy je o godz. 15.15. Jeśli kolejne, po sprzedaży detalicznej,
dane z gospodarki USA okażą się niższe od prognoz, utrzymanie pozytywnych
nastrojów na rynkach może okazać się wyjątkowo trudne.
Sporządził:
Tomasz Regulski
Departament Analiz
DM TMS Brokers
S.A.
© ℗
Podpis: Tomasz Regulski, Departament Analiz DM TMS Brokers S.A.