Piątkowa poprawa nastojów wywołana informacją o odwołaniu doradcy Trumpa, Steva Bannona uznawanego za winowajcę łagodnej reakcji amerykańskiego prezydenta na wydarzenia w Charlottesville nie potrwała długo, a jeszcze przed zakończeniem piątkowej sesji amerykańskie indeksy zaczęły się cofać, a dolar oddawać część wcześniejszych zysków.
Na otwarciu tygodnia nastroje nie są najlepsze i widać wzrost awersji do ryzyka, co związane jest z rozpoczynającymi się ćwiczeniami amerykańsko-południowokoreańskimi, które mogą sprowokować do działania Koreę Północną. Zaburzony tym samym został obserwowany od dłuższego czasu schemat sugerujący dynamiczne odrabianie strat po każdej głębszej przecenie na Wall Street przekraczającej w trakcie sesji 1%, a w ciągu ostatnich dwóch tygodni przydarzyły się już takie dwie, przy czym ostatnia nie została jeszcze odrobiona i widać, że rynek pozostaje wrażliwy na nowe informacje....