20,5 mln AUD zapłacił australijski rząd, aby zakończyć spór o to, kto może używać flagi.
Adobe Stock
20,5 mln AUD zapłacił australijski rząd, aby zakończyć spór o to, kto może używać flagi.
Harold Thomas, rdzenny australijski twórca i aktywista, stworzył projekt flagi w 1971 r. i miał do niej prawa autorskie. Pierwotnie flaga miała być wyrazem protestu, jednak z czasem stała się głównym symbolem aborygenów. Wielu z nich uważało jednak, że oficjalnie zaakceptowana w 1995 r. przez rząd jako jeden z symboli narodowych państwa flaga jest zakładnikiem umów dotyczących prawa autorskiego, które ograniczają możliwość jej używania. Przybywało protestów — w 2020 r. np. płacenia za wykorzystywanie flagi odmówiła liga futbolu australijskiego — AFL.
— Flaga należy do wszystkich aborygenów. Dlaczego muszą za nią płacić? — pytała Laura Thompson, jedna z organizatorek petycji o uwolnienie flagi.
Chcąc zakończyć spór dotyczący opłat za wykorzystywanie symbolu flagi, m.in. przez kluby sportowe oraz wspólnoty aborygenów, rząd wykupił właśnie za 20,5 mln AUD prawa autorskie do niej i teraz flaga może być powielana przez każdego.
— Przez ostatnie 50 lat sprawiliśmy, że dzieło Harolda Thomasa stało się nasze. Maszerowaliśmy pod aborygeńską flagą, staliśmy za nią i machaliśmy nią jako przedmiotem naszej dumy. Teraz, gdy prawa autorskie należą do Australii, flaga należy do każdego — powiedział Ken Wyatt, minister ds. rdzennych Australijczyków.