Adam Abramowicz podkreślił, że od 27 marca przedsiębiorcy nie mogą generować żadnego dochodu. Choć branża beauty nie była zamknięta od 18 maja 2020 roku, to w ostatnich miesiącach notuje bardzo duże spadki przychodów. To efekt mniejszego pobytu na jej usługi ze względu na zakaz organizowania imprez okolicznościowych.
Zdaniem rzecznika MŚP, firmy z tego sektora powinny zostać włączone do Tarczy Branżowej oraz dostać możliwość umorzenia całej subwencji z Tarczy Finansowej PFR 1.0.
Przy uwzględnianiu kodów PKD w mechanizmach pomocowych nie można zapomnieć o przedsiębiorcach, którzy, choć sami nie świadczą usług, są z nimi ściśle powiązane. Są to np. sprzedawcy produktów używanych przez zakłady fryzjerskie, w tym np. farb do włosów. Zdaniem rzecznika MŚP, w tarczach powinny zostać wymienione następujące kody:
47.75.Z - Sprzedaż detaliczna kosmetyków i artykułów toaletowych prowadzona w wyspecjalizowanych sklepach (sprzedaż kosmetyków w salonach)
47.99.Z - Pozostała sprzedaż detaliczna prowadzona poza siecią sklepową, straganami i targowiskami (sprzedaż kosmetyków w salonach)
46.45.Z - Sprzedaż hurtowa perfum i kosmetyków (sprzedaż kosmetyków w salonach; ściśle powiązany łańcuch dostaw)
46.90.Z - Sprzedaż hurtowa niewyspecjalizowana (sprzedaż kosmetyków w salonach; ściśle powiązany łańcuch dostaw).
- Należy zwrócić uwagę, że salony fryzjerskie, kosmetyczne czy tatuażu zawsze były miejscami, w których szczególnie troszczono się o wysoki standard sanitarny. Epidemia jedynie wzmocniła obowiązujące już wcześniej reżimy, do których to stosowała się zdecydowana większość przedsiębiorców. Rozumiejąc argumenty mówiące o trudnej sytuacji w jednostkach ochrony zdrowia należy, tak szybko, jak to będzie możliwie, ponownie otworzyć branże w reżimie sanitarnym. Pozwoli to przedsiębiorcom wrócić do pracy a budżetowi państwa umożliwi oszczędność z tytułu braku konieczności wypłacania dalszych rekompensat za kolejne zamknięte miesiące – pisze w liście Adam Abramowicz.