Byli członkowie zarządu spółki, która przejęła schedę po Daewoo, zostali uniewinnieni.
W ostatni piątek Sąd Rejonowy Lublin Zachód uniewinnił byłych członków zarządu Intrall Polska, w tym prezesa Stanisława Szelestowa, od zarzutu fałszowania dokumentów w celu wyłudzenia kredytu. Sprawa ciągnęła się od 2007 r.
— Bardzo się cieszę, że w końcu sąd uniewinnił nas od tych absurdalnych zarzutów. Żałuję jedynie, że trwało to aż tak długo. Od początku twierdziliśmy, że wszystkie oskarżenia kierowane pod naszym adresem były bezzasadne, a cała sprawa miała na celu zdyskredytowanie mnie i całego zarządu Intrall Polska, by uniemożliwić nam skuteczną walkę o uratowanie firmy — mówi Stanisław Szelestow.
Spółka Intrall Polska ogłosiła upadłość w maju 2007 r. Sąd nie zgodził się na upadłość układową. W lipcu lubelski sąd zdecydował, że polski wierzyciel odzyska 57,5 tys. zł bezpośrednio od Stanisława Szelestowa, byłego prezesa i likwidatora spółki Intrall-Impex, powiązanej z Intrall Polska. Stanisław Szelestow zapowiedział apelację.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Intrall obiecał nawet 600 etatów w prototypowni aut dostawczych pod Szczecinem. Projekt jest związany z planowaną w Stawropolu na południu Rosji fabryką za 270 mln EUR.
Podpis: MAG
