Trzeci kwartał pokaże, czy spółka jest w stanie zarabiać przy mocno zmniejszonych przychodach.
Trzeci kwartał pokaże, czy spółka jest w stanie zarabiać przy mocno zmniejszonych przychodach.
Trzeci kwartał pokaże, czy spółka jest w stanie zarabiać przy mocno zmniejszonych przychodach.
Trzeci kwartał pokaże, czy spółka jest w stanie zarabiać przy mocno zmniejszonych przychodach.
Grupa Kęty, publikując prognozę wyników za II kwartał, zarysowała niezbyt optymistyczny obraz rynku, szczególnie w segmencie wyrobów wyciskanych. Szkodzi głównie spadek popytu i większa konkurencja wśród producentów. Tymczasem Yawal pod koniec ubiegłego roku powiększył moce wytwórcze, przejmując tłocznię profili aluminiowych Final. Decyzja odbija się teraz czkawką.
— Sytuacja w branży jest bardzo kiepska — przyznaje Piotr Knapiński, prezes Yawalu.
Oba zakłady — Yawalu i Finalu — wykorzystują moce produkcyjne w około 50 procentach.
— Drugi kwartał będzie jeszcze słaby, podobnie jak całe półrocze — nie kryje Piotr Knapiński.
Głównym powodem jest właśnie Final, który ponosił dotychczas straty. Piotr Knapiński zaznacza jednak, że spółka pracowała w ostatnich miesiącach nad ograniczeniem do niezbędnego minimum kosztów stałych. Przeprowadzono m.in. restrukturyzację zatrudnienia (o około 20 proc.). Zwolnienia już się zakończyły.
— Musimy dostosować działalność grupy do sytuacji rynkowej. Na ten moment zrobiliśmy tyle, ile było można. Teraz trzeba sprawdzić, czy przy obecnym poziomie produkcji i wykorzystaniu mocy wytwórczych oba zakłady są w stanie zarabiać, bo nie spodziewam się, żeby w ciągu najbliższych kliku miesięcy coś się zmieniło na rynku od strony popytu — mówi Piotr Knapiński.
Sądny pod tym względem będzie rozpoczęty właśnie trzeci kwartał. A co, jeśli okaże się, że poczynione oszczędności nie wystarczyły?
— Będziemy myśleć dalej. Ale mam nadzieję, że to, co zrobiliśmy, wystarczy —twierdzi Piotr Knapiński.
Yawal wydał na tłocznię Final 62 mln zł, z czego 21,5 mln zł pochodziło z kredytu a reszta — z emisji akcji z prawem poboru przeprowadzonej jeszcze w 2007 r., z której spółka pozyskała w sumie około 72 mln zł.
Podpis: KSA