Inwestorzy, Inwestorzy, którzy stracili oszczędności emerytalne z powodu recesji, nie powinni liczyć na szybkie odbicie rynku. Jak podaje kilku ekspertów, rynek akcji długo jeszcze będzie poruszał się w trendzie spadkowym.
W USA coraz większą popularnością cieszy się teoria, że amerykański rynek jest sekularnym rynkiem niedźwiedzia - czyli takim, który porusza się płasko lub spada razem z następnymi cyklami. Wraz z rozwojem cyklu każdy kolejny rynek niedźwiedzia trwa dłużej i spada głębiej niż poprzedni, osiągając nowe dno. Co więcej, dłużej trwa też podniesienie się do poprzednich poziomów.W USA były trzy sekularne rynki niedźwiedzia: pomiędzy 1906-21, w Wielkim Kryzysie 1929-49 i w stagflacji, na przełomie 1966/1982. Jeżeli obecną sytuację zatwierdzimy do czwartego sekularnego rynku, czeka nas wiele spadków i wzrostów na przełomie najbliższych 7-10 lat. Na koniec cyklu, ogólny wzrost będzie zaś nieznaczny. Dla inwestorów, którzy stracili znaczne kwoty, oznacza to, że perspektywy odzyskania pieniędzy z rynku akcji nie wyglądają zbyt obiecująco.Zdaniem specjalistów, sekularny rynek niedźwiedzi pojawia się zawsze jako efekt baniek spekulacyjnych. Nie ma też szans na oczyszczenie "pozostałości" po spekulacyjnym rynku jednym cyklem wzrostowym – twierdzi Barry Ziskin, portfolio manager z Z-Seven Fund, funduszu typu venture capital.