Senat poparł w piątek ustawę, która ma uniemożliwić ministrowi finansów zmiany stawek akcyzy na paliwa bez wiedzy parlamentu. Przyjęto też poprawkę, która wprowadza karną stawkę akcyzy w wysokości 2 tys. zł za tysiąc litrów, w przypadku wykorzystania oleju opałowego jako oleju napędowego do pojazdów.
Poprawka zakłada, że w przypadku użycia oleju opałowego jako napędowego oraz sprzedaży oleju z ominięciem przepisów akcyzowych, zarówno sprzedający jak korzystający z takiego oleju zapłacą akcyzę w wysokości 2 tys. zł za tysiąc litrów.
Obecnie olej opałowy lekki opodatkowany jest stawką 233 zł za tysiąc litrów, a napędowy 1 tys. 99 zł za tysiąc litrów.
Wnoszący poprawkę Jerzy Markowski (SLD-UP) wyjaśniał, ma ona zapobiegać sytuacjom patologicznym, w których objęty niższą stawką akcyzy olej opałowy jest wykorzystywany do napędu pojazdów.
Jednocześnie znowelizowany niedawno przez Sejm Kodeks karno-skarbowy przewiduje za stosowanie oleju opałowego zamiast napędowego karę grzywny lub pozbawienia wolności.
Inna z przyjętych przez Senat poprawek zakłada, że ustawa wejdzie w życie 30 dni zamiast 14 dni od jej ogłoszenia. Teraz poprawki trafią do głosowania w Sejmie.
Nowelizacja ustawy o podatku akcyzowym ma utrudnić ministrowi finansów zmiany stawek akcyzy na paliwa bez wiedzy Sejmu. Jak powiedział Markowski, ustawa "pozostawia ministrowi finansów pełną dyspozycyjność w zakresie obniżek akcyzy, uniemożliwi za to jej podwyżki".
Została wniesiona jako projekt sejmowej Komisji Finansów Publicznych, w reakcji na rozporządzenie ministra finansów z maja tego roku. Rozporządzenie miało podnieść akcyzę na olej opałowy do poziomu akcyzy na olej napędowy. Mimo iż pod wpływem powszechnej krytyki minister wycofał rozporządzenie, parlament kontynuuje prace nad ustawą, aby zapobiegać podobnym próbom podwyżek w przyszłości.
Nowelizacja wprowadza ustawowe określenie maksymalnej wysokości akcyzy na olej opałowy, gaz płynny i metan używany do napędu. Stawka akcyzy na olej opałowy została ustalona na obecnym poziomie 233 zł od tysiąca litrów, a na gaz płynny i metan używany do napędu - na 700 zł od tony.
W uzasadnieniu do ustawy napisano, że podwyższenie akcyzy spowoduje wzrost wydatków na olej opałowy w przeciętnej rodzinie przynajmniej o 1,5 tys. zł rocznie, ponieważ resort finansów nie wprowadził żadnych mechanizmów osłonowych.
Resort finansów, wprowadzając uchylone obecnie rozporządzenie tłumaczył, że zrównanie stawek akcyzy na oleje to najskuteczniejsza forma walki z mafią paliwową.