Siedem firm powalczy o Siarkopol

  • Anna Bytniewska
opublikowano: 20-02-2012, 00:00

Jedyna na świecie kopalnia siarki wzbudziła zainteresowanie nawet w Indiach. Mocny kandydat jest jednak zPolski.

Kopalnie i Zakłady Chemiczne Siarki Siarkopol w Grzybowie wzbudziły zainteresowanie inwestorów. W odpowiedzi na zaproszenie skarbu państwa do rokowań w sprawie sprzedaży zgłosiło się aż siedmiu inwestorów. Są wśród nich m.in. Azoty Tarnów i indyjska grupa Archean (a konkretnie jej spółki Core Minerals z Jersey).

Pozostali zainteresowani to: Kancelaria Leśnodorski, Ślusarek i wspólnicy, Kopalnia Granitu Kamienna Góra, Kopalnie Dolomitu, PHP Saturn, konsorcjum Siarka Polska z udziałem spółek Sobiesław Zasada i Huty Szkła Gospodarczego.

Są pomysły

Azoty Tarnów kupują od Siarkopolu 45 proc. wydobywanej siarki. Firma uchodzi więc za faworyta wyścigu. Ponadto Police, spółka Azotów Tarnów, potrzebuje fosforytów, które importuje z Maroka, a tam trafia najwięcej siarki z Grzybowa. To w przyszłości może zaowocować korzystnymi relacjami handlowymi. Obie firmy są kontrolowane przez tego samego właściciela — skarb państwa. Siarka Polska chce rozwijać wydobycie siarki.

— Powołaliśmy spółkę, by mogła wziąć udział w prywatyzacji Siarkopolu Grzybów. Mamy też szersze plany — mówi Jacek Luty, prezes Siarki Polskiej.

Siarka Polska przygotowuje projekt uruchomienia ekologicznejkopalni siarki niedaleko Połańca i zamierza przetwarzać ją na terenie nieczynnej kopalni siarki Osiek. Grupa Archean to producent m.in. chemikaliów, w tym tych na potrzeby przemysłu nawozowego. Wydobywa węgiel i rudę żelaza. Jedna z jej spółek świadczy też usługi serwisowe dla przemysłu wydobycia ropy naftowej i gazu.

Radzą sobie

Do niedawna jeszcze eksperci nie wróżyli Siarkopolowi przyszłości w związku z dużymi ilościami siarki rafineryjnej na światowym rynku. Okazuje się jednak, że nie pokrywa ona już w pełni potrzeb przemysłu chemicznego i produkcji nawozów. Niemniej jednak siarkowy biznes ciągle przypomina rollercoaster. Pokazał to rok 2008. W jego połowie ceny siarki sięgały 1000 USD, by w kolejnych miesiącach spaść prawie do zera.

— Mimo takiej specyfiki biznesu radzimy sobie. W 2011 r. przychody spółki wyniosły 300 mln zł, a zysk netto 48 mln zł — mówi Marian Kosowicz, prezes grzybowskiego Siarkopolu. W 2010 r. spółka miała 194,2 mln zł przychodów i zysk netto wynoszący około 1,1 mln zł.

— W porównaniu z rokiem 2010 zwiększyliśmy wydobycie siarki o 27,2 proc., do 657,4 tys. ton i przygotowujemy kolejne tereny do wydobycia, choć obecne — biorąc pod uwagę sytuację rynkową — uważam za optymalne — mówi Marian Kosowicz.

Potrzeby inwestycyjne spółki na najbliższych sześć lat szacuje na 200 mln zł.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Anna Bytniewska

Polecane