Jeremy Siegel, profesor finansów z Wharton prognozuje wzrost średniej Dow Jones do 35 tys. pkt. Ostrzega jednocześnie, że amerykański rynek akcji może zaliczyć wcześniej wyraźny spadek.
- Wszystko, czego do tego trzeba, to kilka niewielkich rozczarowań kiedy rynek idzie w górę – powiedział Siegel w CNBC. – Jest trochę nerwowości przed wyborami w Georgii – dodał.
We wtorek w stanie Georgia odbędą się wybory uzupełniające, które mogą przesądzić o kontroli Republikanów lub Demokratów nad Senatem. Dla Demokratów, którzy mają już Izbę Reprezentantów i Biały Dom, zwycięstwo oznaczałoby pełną władzę i możliwość swobodnego kształtowania polityki gospodarczej. Siegel uważa, że gdyby tak się stało, rynek akcji mógłby zareagować spadkiem o 5-10 proc.
- Jeśli Demokraci zdobędą wszystko, będziemy mieli podwyżkę podatków. Podatków od dochodów firm i od zysków kapitałowych - powiedział.
Siegel uważa, że negatywna reakcja byłaby tymczasowa. Jego zdaniem, dodatkowe wydatki umiarkowanego rządu Demokratów i potężne wsparcie fiskalne i monetarne związane z pandemią pozwoliłyby zrekompensować wzrost podatków.
- Z całą płynnością wpompowaną w 2020 roku Dow z łatwością może wzrosnąć o kolejne 10-25 proc. w 2021 roku – powiedział.
Dow Jones spadł w poniedziałek o 1,25 proc. do 30223,89 pkt. To pierwsza zniżka indeksu blue chipów na sesji rozpoczynającej rok od 2016 roku.
Podpis: Marek Druś, cnbc.com
