Minister skarbu Jacek Socha uważa, że wynik głosowania nad odwołaniem go z rządu stawia pytanie o możliwość samorozwiązania Sejmu 5 maja.
Minister skarbu Jacek Socha uważa, że wynik głosowania nad odwołaniem go z rządu stawia pytanie o możliwość samorozwiązania Sejmu 5 maja.
Sejm odrzucił w piątek wniosek o wotum nieufności dla Sochy. Za odwołaniem ministra głosowało 192 posłów, 218 było przeciw, wstrzymało się 3 posłów.
Jak powiedział Socha dziennikarzom tuż po głosowaniu, jego wynik powinien być analizowany z punktu widzenia politycznego.
"Sejm, tak na dobrą sprawę (...) nie wykorzystał szansy doprowadzenia do wcześniejszych wyborów" - uważa Socha. Dodał, że jako zwolennik wcześniejszych wyborów w przypadku niekorzystnego dla niego wyniku piątkowego głosowania "powiedziałby sobie w duchu: tylko męczennicy przechodzą do historii".
We wtorek, podczas sejmowej debaty nad odwołaniem ministra skarbu, premier Marek Belka zapowiedział, że w przypadku odwołania Sochy wystąpi z wnioskiem o wotum zaufania dla rządu.
© ℗
Podpis: Polska Agencja Prasowa SA