Czy to tylko korekta czy już koniec wzrostów na rynku ropy? Obecnie za baryłkę inwestorzy płacą około 64 dolarów, ropa nie odrobiła środowego spadku spowodowanego wzrostem jej zapasów w Stanach Zjednoczonych. W tle jednak znalazła się informacja o zaskakującej zmianie prognoz wartości dolara przez Goldman Sachs. To właśnie ta wiadomość, najprawdopodobniej jest kluczem do rozstrzygnięcia zagadki tak mocnego spadku cen czarnego złota. Inwestorzy zaczynają wątpić, czy realne jest kontynuowanie wzrostów na tym rynku.
Analitycy Goldman Sachs wielokrotnie nadawali ton rynkom, dlatego nagłe oświadczenie, że osiągnięcie pułapu 1,45 EUR/USD jest w najbliższym czasie niemożliwe, pomogło innym uczestnikom rynku podjąć decyzję o zakupie dolara. To sprowadziło kurs EUR/USD do silnego wsparcia w okolicach 1,41. Mocniejszy dolar, to niższe ceny ropy, zgodnie z jedną z najsilniejszych zależności na rynkach finansowych. Dlatego też za baryłkę WTI płacono już tylko 63 USD. Nie bez znaczenia był jednak również wyraźny spadek optymizmu do chińskiej gospodarki (tamtejsza giełda pikował o ok. 5 proc.), co sprawiło, że inwestorzy przestali wierzyć w wysoką dynamikę zakupów czarnego złota przez Państwo Środka.