Smartmatic USA zapewniało technologię elektronicznego głosowania w hrabstwie Los Angeles. Dominion Voting Systems, które zapewniło ją w 24 stanach i także było oskarżane przez stację sprzyjającą Trumpowi oraz jego prawników o udział w sfałszowaniu wyborów, złożyło już wcześniej pozwy domagając się od Guilianiego i Powell po 1,3 mld USD odszkodowania.

Smartmatic USA twierdzi, że skutki oskarżeń okazały się dla niego dewastujące. Pracownikom spółki grożono śmiercią. Zagrożone są kontrakty. Spółka oszacowała, że z powodu fałszywych oskarżeń straci nawet 690 mln USD zysków w okresie pięciu następnych lat. Wydatki na odparcie fali cyberataków oszacowała na 4,7 mln USD.

The Independent przypomina, że oskarżenia zwolenników Trumpa wobec Smartmatic USA bazowały na tym, że Antonio Mugica, założyciel i szef spółki jest Wenezuelczykiem, a początkowy sukces spółki przypisywany jest dużym kontraktom, które otrzymywała od rządu nieżyjącego już dyktatora Wenezueli Hugo Chaveza.