Początek bieżącego tygodnia na rynkach surowcowych przyniósł spadki cen ropy naftowej, miedzi oraz większości pozostałych surowców i towarów, a jednocześnie przyniósł także wzrosty notowań metali szlachetnych. Z fundamentalnego punktu widzenia, uwagę inwestorów przyciągnęły Chiny, które w poniedziałek opublikowały dane dotyczące handlu zagranicznego za listopad.
Można śmiało powiedzieć, że Chiny swoim popytem uratowały rynek surowców przed wyraźnym załamaniem w bieżącym roku. To właśnie ten kraj wykazywał znaczący wzrost popytu na ropę naftową, metale oraz towary rolne po tąpnięciu ich cen wiosną na skutek rozprzestrzeniania się pandemii koronawirusa na cały świat.