Stacje ładowania elektryków mamy co cztery minuty jazdy. Czy to daleko?

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2025-12-02 14:21

W ciągu ostatnich 16 miesięcy średnia odległość między stacjami ładowania zmniejszyła się o ponad kilometr - wynika z wyliczeń Powerdot Data Center po analizie 5,5 tys. lokalizacji. Do zachodnich standardów wiele nam jednak brakuje.

przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jaka jest obecnie odległość między najbliżej siebie położonymi stacjami ładowania aut elektrycznych
  • jak sytuacja wygląda w przypadku szybkich punktów DC
  • jak Polska, pod tym względem gęstości sieci, wypada na tle innych państw Europy

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zespół analityczny Powerdot Data Center policzył, w jakich odległościach od siebie znajdują się w Polsce stacje ładowania. W analizie uwzględniono publiczne urządzenia różnych operatorów w całej Polsce. Blisko położone punkty (np. w tej samej galerii handlowej, oddalone o nie więcej niż 25 m) potraktowano jako jeden. Osobno liczono wszystkie stacje, a osobno urządzenia o mocy co najmniej 50 kW. Pomiary przeprowadzono w listopadzie 2025 r., obejmując 5,5 tys. lokalizacji, w których znajdowało się 14 tys. punktów ładowania. Źródłem danych była firma Eco Movement, będąca dostawcą informacji o infrastrukturze ładowania dla m.in. Google oraz największych operatorów.

Poprawa jest wyraźna

- Wciąż walczymy ze stereotypem niedostatecznie rozwiniętej infrastruktury. Tymczasem fakty - zarówno liczba punktów, jak i odległości między stacjami - wskazują na coś dokładnie odwrotnego - mówi Grigoriy Grigoriev, dyrektor generalny Powerdot w Polsce.

Dodaje, że Polska już stała się krajem posiadającym infrastrukturę adekwatną do wielkości floty elektryków, a wręcz wypracowała pewną nadwyżkę punktów.

- Nawet w 2025 r., czyli w okresie dynamicznego wzrostu sprzedaży aut elektrycznych, istniejące i nowo wybudowane stacje były w stanie zabezpieczyć potrzeby rosnącej liczby kierowców takich pojazdów. Poprawiła się też sytuacja w województwach dotychczas słabiej rozwiniętych infrastrukturalnie: podlaskim, lubelskim czy warmińsko-mazurskim. Ruszyła również budowa stacji na MOP-ach, które wcześniej były mało atrakcyjne dla inwestorów - dodaje szef PowerDot.

O ponad kilometr bliżej do najbliższej stacji

Średnia odległość między stacjami - liczona jako dystans dzielący dany punkt od najbliższego, spadła w ciągu 16 miesięcy o 1111 metrów, czyli o 34 proc. Według najnowszych wyliczeń wynosi ona obecnie 2152 metry, co według Google Maps oznacza około 4 minuty jazdy. W lipcu 2024 r. było to 3 263 metry.

Warto dodać, że dla 75 proc. infrastruktury średnia odległość między najbliżej położonymi stacjami wynosi zaledwie 1,6 km.

3,3 km do szybkiej ładowarki

Analitycy Powerdot Data Center sprawdzili również średni dystans dzielący najbliżej położone stacje szybkiego ładowania o mocy co najmniej 50 kW. Wynosi on obecnie 3344 metry. To o 2,8 km (46 proc.) mniej niż w poprzednim badaniu.

- Te odległości są już na tyle niewielkie, że podajemy je w metrach, nie w kilometrach. Nie tylko punkty AC, ale również szybkie ładowarki DC, umożliwiające pełne naładowanie średniej baterii w kilkadziesiąt minut, są dziś gęsto rozmieszczone i dostępne nawet w bardzo małych miejscowościach - podkreśla Grigoriy Grigoriev.

Do Zachodu nam daleko

W ostatnich 12 miesiącach liczba punktów ładowania wzrosła w Polsce o ponad 40 proc. i to mimo, że wiele budów, które miały zakończyć się do końca 2024 r., przesunęło się na kolejny rok z powodu opóźnień w realizacji przyłączy przez spółki energetyczne.

Znaczącą rolę w rozwoju sieci odegrały przepisy: od początku 2025 r. istniejące obiekty użyteczności publicznej (sklepy, galerie handlowe, szpitale i obiekty sportowe) posiadające co najmniej 10 miejsc parkingowych, muszą umożliwiać ładowanie aut elektrycznych.

Dynamiczny rozwój infrastruktury sprawia, że Polska coraz lepiej wypada na tle zachodnich państw, jednak do liderów cały czas sporo nam brakuje. Na jeden punkt ładowania przypada u nas średnio 1,5 km dróg głównych i ekspresowych. W Niemczech to 0,3 km, we Francji 0,1 km, w Norwegii 0,4 km, w Hiszpanii 0,7 km, a w Portugalii 0,6 km.

Biorąc pod uwagę wszystkie kategorie dróg, również lokalne, jeden punkt przypada w Polsce na 12,6 km. W pozostałych wymienionych krajach jest to od 0,9 km (Portugalia) do 3,6 km (Hiszpania).