Stratedzy: europejskie akcje wyczerpały już potencjał

opublikowano: 24-03-2023, 09:00
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Stratedzy rynku akcji, którzy nawoływali do ostrożności w przypadku europejskich akcji nawet podczas gwałtownego wzrostu w styczniu, zyskują popleczników, ponieważ coraz więcej ich kolegów uważa, że rynek prawdopodobnie nie odnotuje większych zwyżek w tym roku.

Alex Kraus

Po wzroście o 4 proc. od początku roku, indeks Stoxx Europe 600 wzrośnie do 457 pkt do końca 2023 r., zgodnie ze średnią z 17 prognoz w ankiecie Bloomberga, co oznacza wzrost tylko o około 2 proc. od środowego zamknięcia. Wielu strategów nastawionych do tej pory byczo stało się bardziej ostrożnych.

Zdanie zmieniła m.in. Beata Manthey z Citigroup, która uważa, że benchmark zakończy rok na poziomie 445 pkt - o 30 pkt niżej niż prognozowała jeszcze miesiąc temu.

Jej zdaniem zyski spółek prawdopodobnie spadną w tym roku o 5 do 10 proc., a zysk na akcję pozostanie na niezmienionym poziomie nawet w 2024 r., a duża zmienność w globalnym sektorze bankowym skieruje uwagę inwestorów na ryzyko recesji i pogorszenia fundamentów, dodała.

„Polityka pieniężna została zaostrzona w najszybszym tempie od 40 lat, co skutkuje gwałtownym pogorszeniem warunków kredytowych i monetarnych”, powiedziała Milla Savova, strateg Bank of America Corp., jedna z osób, które rozpoczęły rok z niedźwiedzimi prognozami.

„Oczekujemy, że doprowadzi to do recesji w nadchodzących miesiącach, ponieważ pełny wpływ zacieśnienia monetarnego urzeczywistni się z opóźnieniem” - prognozuje Milla Sanova, cytowana przez agencję Bloomberg.

Kierowany przez nią zespół spodziewa się, że Stoxx 600 spadnie o 18 proc. do trzeciego kwartału, w kierunku poziomu 365 punktów. Przewidują jednak, że po tym nastąpi ożywienie w drugiej połowie roku, przywracając wskaźnik do 430 punktów do końca roku.

Różnica zdań

Zakres prognoz strategów dla europejskiego benchmarku pozostaje szeroki - eksperci cel widzą między 380 a 510 pkt, co oznacza wzrost o 14 proc. lub spadek o 15 proc.

Stratedzy Deutsche Bank AG, Maximilian Uleer i Carolin Raab, należą do optymistów, przewidując, że benchmark zakończy rok na poziomie 495 punktów, co oznacza wzrost o prawie 11 proc. Uleer i Raab dostrzegają krótkoterminowe ryzyko związane ze stopami procentowymi, ale spodziewają się, że europejskie akcje skorzystają na ożywieniu gospodarczym Chin, biorąc pod uwagę ich ekspozycję na sektory zależne od eksportu, takie jak podróże, chemikalia, górnictwo, sektor luksusowy i motoryzacyjny.

Spośród europejskich zarządzających funduszami ankietowanych przez Bank of America w marcu 66 proc. prognozowało dalsze spadki na rynkach akcji regionu w nadchodzących miesiącach z powodu zacieśnienia monetarnego, w porównaniu z 53 proc. w lutym. Jednak w horyzoncie rocznym 55 proc. respondentów dostrzegło potencjał wzrostu, wynika z badania opublikowanego w tym tygodniu.

Rynek stoi również przed wyzwaniem pozycjonowania - po sześciu kolejnych miesiącach rosnących alokacji 19-procentowa przewaga europejskich akcji jest najwyższa od lutego 2022 r., tuż przed wojną na Ukrainie. W związku z tym globalni inwestorzy postrzegają obecnie europejskie akcje jako najbardziej zatłoczony zakład, wynika z badania BofA.

Wyceny przemawiają na korzyść Europy

Wyceny wciąż przemawiają na korzyść Europy. Handlując z około 12,7-krotnością przyszłych zysków, Stoxx 600 jest prawie jedną trzecią tańszy niż indeks S&P 500. Ale dla większości strategów to nie wystarcza, aby uzasadnić rajd.

„Chociaż na pierwszy rzut oka europejskie akcje mogą wydawać się atrakcyjne, ta „taniość” jest bardzo skoncentrowana w trzech sektorach – bankowym, energetycznym, motoryzacyjnym – które notowane są blisko swoich historycznych minimów” – powiedział Roland Kaloyan, strateg Societe Generale. Wyłączając te sektory, wycena benchmarku jest w rzeczywistości powyżej średniej z 20 lat, według Kaloyana, który widzi „ograniczony wzrost” do końca roku.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: KZ, Bloomberg

Polecane