Michael Wilson, strateg Morgan Stanley ostrzega, że inwestorzy uczestniczący w ostatnim rajdzie wzrostowym na rynku akcji będą rozczarowani, bo grają przeciwko Fed, informuje Bloomberg.
W ubiegłym tygodniu S&P500 wzrósł o 2,5 proc., Dow Jones zyskał 1,8 proc., a Nasdaq poszedł w górę o 4,3 proc. S&P500 zyskał już ponad 6 proc. od początku roku.
- Wzrost wycen akcji zaczął budzić przekonanie w wielu inwestorach, że coś im mija. Skłonił ich do większego zaangażowania – napisał Wilson w raporcie. – Uważamy, że ostatnie zmiany cen są głównie wynikiem sezonowego efektu stycznia i zamykania krótkich pozycji po trudnej końcówce grudnia i brutalnym roku – dodał.
Strateg Morgan Stanley zwrócił uwagę, że wyniki kwartalne spółek są gorsze niż oczekiwano, szczególnie marże.
- Po drugie, inwestorzy zapomnieli o kardynalnej zasadzie: „Nie walcz z Fed”. Być może ten tydzień im o niej przypomni – stwierdził Wilson.
W tym tygodniu Fed podwyższy stopy procentowe, prawdopodobnie o 25 pkt. bazowych. Choć oznacza to zmniejszenie tempa zacieśniania polityki monetarnej, to nie ma sygnałów z banku centralnego wskazujących, że jest ono bliskie końca.
Strateg Morgan Stanley zwraca uwagę, że brak oznak chęci do zmiany polityki monetarnej przez Fed wraz z największą recesją zysków spółek od 2008 roku pokazuje skalę odejścia wycen na rynku od rzeczywistości.
– Uważamy, że w krótkim terminie powinno to doprowadzić do ostatniego etapu rynku niedźwiedzia - napisał.
Podpis: Marek Druś, Bloomberg