Mike Wilson, strateg amerykańskiego rynku akcji w Morgan Stanley nie jest wciąż przekonany, że recesja gospodarki USA jest przesądzona, informuje Bloomberg.
- To nie jest nasz bazowy scenariusz, ale „niedźwiedzi”. Wciąż nie jesteśmy przekonani – powiedział Wilson.
W ostatnim czasie wzrosło przekonanie o zbliżającej się w USA recesji spowodowanej przez agresywne podwyższanie przez Fed stóp procentowych. Jerome Powell, szef banku centralnego USA przyznał w ostatnich dniach, że pojawienie się jej jest możliwe, zastrzegając, że nie jest to celem Fed.
- Nie ma wątpliwości, że prawdopodobieństwo realizacji negatywnego scenariusza wzrosło – powiedział Wilson. – W przypadku bazowego scenariusza wynosi około 50 proc., „niedźwiedziego” 35 proc., a „byczego” 15 proc. Ale „byczy” jest bardzo mało prawdopodobny – dodał.
Strateg Morgan Stanley zwraca uwagę, że część otoczenia finansowego wciąż jest korzystna dla gospodarki.
- System bankowy jest bardzo bezpieczny. Jest mnóstwo kapitału, nawet w spółkach. Bilanse konsumentów są w całkiem dobrym stanie – wskazał.
Wilson uważa, że niedawna przecena akcji w USA spowodowała ich rzetelniejszą wycenę. Jego zdaniem, dopiero spadek S&P500 do ok. 3000 pkt. będzie oznaczał pełne uwzględnienie ewentualnej „umiarkowanej recesji”.
© ℗
Podpis: Marek Druś, Bloomberg