Strategie ESG przyniosą zyski

opublikowano: 05-08-2021, 20:00

O tym, czy inwestowanie ESG to krótkotrwała moda, czy długotrwały trend i jak zarobić na odpowiedzialnym społecznie i klimatycznie inwestowaniu mówi Paweł Chylewski ze stowarzyszenia Investhink

Czy inwestowanie ESG, czyli z uwzględnieniem czynników środowiskowych, społecznej odpowiedzialności oraz ładu korporacyjnego, to chwilowa moda i sposób na greenwashing instytucji finansowych, czy nowa normalność?

To jest pewnie jakaś forma mody - jesteśmy przecież na początku zielonej transformacji, także w inwestycjach. Z pewnością to będzie jednak nowa norma i od tego ucieczki nie ma. Podobnie jak w innych aspektach naszego życia: nie ma na przykład odwrotu od samochodów elektrycznych. Wpływ mają na to regulacje, zmienia się też nasze podejście, tak samo będzie w inwestowaniu. Jesteśmy na wczesnym etapie rewolucji i greenwashing oczywiście się zdarza, trzeba na niego uważać. Nie każda inwestycja ze znaczkiem ESG jest zgodna z tym standardem. Odwrotu jednak nie ma, wszystkie inwestycje czy inne aspekty życiowe pójdą w stronę zielonego ładu.

Inwestowanie ESG jest w dużej mierze wymuszane regulacjami. Dlaczego racjonalni inwestorzy, skupieni na stopie zwrotu, mieliby zwracać uwagę np. na czynniki klimatyczne?

Są aspekty wprost moralne, czyli to, że inwestorzy swoimi pieniędzmi też chcą głosować za zieloną transformacją czy sprawiedliwością społeczną. Zgodzę się jednak, że zarządzający chcą pieniądze pomnażać. I tu jest dobra wiadomość dla tych, którzy są skupieni na stopie zwrotu, bo inwestując w strategie związane z ESG nie musimy poświęcać wyniku inwestycyjnego. W naszym raporcie pokazujemy, że 90 proc. badań wskazuje na brak negatywnego wpływu strategii ESG na wynik inwestycyjny. Są co najmniej neutralne, a 50 proc. strategii miało lepszy wynik niż szerokie indeksy. Z biegiem czasu to się jeszcze umocni - wszystko, co związane z ESG, będzie się zachowywało lepiej niż reszta rynku.

Dlaczego to, co jest związane z ESG, ma się zachowywać lepiej niż szeroki rynek?

Wskażę podstawową zasadę popytu i podaży. Napływy do tego typu strategii są duże - tam są pieniądze i trafiają one do spółek, które wywiązują się z nowych regulacji, więc zachowują się one lepiej. Druga rzecz: główni zarządzający, na czele z największym, czyli Blackrock, wprost zapowiedzieli odwrót od wszelkich „brudnych" technologii. Skoro największy zarządzający nie będzie miał takich spółek w portfelu, to najprawdopodobniej będą się one zachowywać gorzej niż rynek. To, co pozostanie, będzie zielone. Można też na to spojrzeć z perspektywy kosztu kapitału. Jest tańszy dla spółek spełniających wymogi ESG, rentowność takich firm jest więc większa, co powinno prowadzić do lepszego zachowania się kursów akcji.

Jak wyglądają napływy do funduszy odpowiedzialnego inwestowania - globalnie i w Polsce?

Jeśli chodzi o podejście globalne, to szacuje się, że około jednej trzeciej wszystkich aktywów na świecie jest zarządzanych w ramach strategii powiązanych ze zrównoważonym rozwojem. To jest dość optymistyczne spojrzenie, bo wystarczy, by fundusz uwzględniał jakiekolwiek czynniki tego typu, by go tak zakwalifikować. Jest jeszcze dużo do zrobienia. Napływów do strategii ESG jest wciąż bardzo dużo, kwartalnie do funduszy tego typu trafia od 100 do 200 mld USD, przoduje w tym Europa, ale USA też już nadgania. Dobrym przykładem będzie marzec ubiegłego roku, bardzo bolesny dla rynku akcji. Dochodziło do odpływu z funduszy akcyjnych czy obligacyjnych, ale strategie ESG odnotowały wtedy pozytywny napływ. To pokazało, że ESG jest bardzo silne. W Polsce tak tego nie widać. U nas fundusze związane z ESG są zarządzane raczej przez zagraniczne towarzystwa, ale zainteresowanie klientów mocno rośnie, głównie wśród młodszych. Inwestują też w ten sposób coraz więcej zamożni klienci private bankingu. Polska pewnie jest trochę w tyle, ale szybko gonimy.

Inwestorzy przemeblowują portfele ze względu na ESG, a jak to wygląda z perspektywy spółek? Czy polskie spółki są pańskim zdaniem świadome zachodzących zmian?

Myślę, że ta świadomość jest na razie umiarkowana. Nasz raport miał na celu uświadomienie spółkom, że jest taka potrzeba. Wrócę do przykładu Blackrocka. Jeśli tacy zarządzający będą omijać Polskę, bo będziemy do tyłu z działaniami ESG, to skończy się to marginalizacją rynku. Tymczasem jest badanie raportów spółek, analizujące, jaka jest ich świadomość klimatyczna. Rok temu to badanie pokazywało, że w skali od 0 do 10 świadomość wynosiła 1,03, czyli była bardzo zła. We wrześniu ubiegłego roku zrobiono badanie ponownie, wskaźnik wyniósł 1,87. Świadomość jest więc niska, ale zdecydowanie rośnie i zwiększa się zainteresowanie spółek takim raportowaniem. Na razie jest bardzo nierówno, wyróżniają się pozytywnie nieliczni, więc dużo pracy przed polskim rynkiem kapitałowym.

Sprawdź program konferencji online “Regulacje ESG dla instytucji finansowych”, 14 października 2021 >>

Podcast Puls Biznesu do słuchania co piątek od rana w twojej aplikacji podcastowej oraz na pb.pl/dosluchania

w tym tygodniu: Inwestowanie pod znakiem ESG

goście: Paweł Chylewski – Investhink, Joanna Ałasa – NN TFI, Robert Sroka – Abris, Izabela Olszewska – GPW, Piotr Biernacki – Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane