Oczekuje się, że Grecja, powróci do wzrostu w drugiej połowie 2016 r. Takie oczekiwanie obarczone jest jednak sporym ryzykiem, ocenia Janis Sturnaras, szef banku centralnego, cytowany przez agencję Reuters.
Jako szczególnie ryzykowne czynniki dla poprawy kondycji greckiej gospodarki oficjel wymienił kryzys migracyjny w Europie oraz potencjalne wyjście Wielkiej Brytanii ze struktur Unii Europejskiej.

Rozsądnym wydaje się, by przewidywać, że recesja w końcu wyhamuje i gospodarka odbije się od dna, co pozwoli na nieznaczne ożywienie w drugiej połowie roku. To jednak prognoza warunkowa. Do jej zrealizowania konieczne jest utrzymanie stabilności politycznej i wyeliminowania niepewności szkodzącej zaufaniu inwestorów – stwierdził Stournaras, członek Rady Prezesów EBC, podczas dorocznego posiedzenie banku centralnego w Atenach.
Podpis: Tadeusz Stasiuk