Akcje spółki są niedowartościowane — uważa zarząd. Jeśli to się nie zmieni, pomyśli o skupie papierów.
Akcje spółki są niedowartościowane — uważa zarząd. Jeśli to się nie zmieni, pomyśli o skupie papierów.
Akcje spółki są niedowartościowane — uważa zarząd. Jeśli to się nie zmieni, pomyśli o skupie papierów.
Akcje spółki są niedowartościowane — uważa zarząd. Jeśli to się nie zmieni, pomyśli o skupie papierów.
Od dwóch miesięcy notowania akcji Suwar, producenta samochodowych trójkątów ostrzegawczych i opakowań, wahają się w okolicach 40 zł. Zdaniem zarządu, to zbyt niska cena.
— Akcje Suwar są zdecydowanie niedowartościowane, szczególnie na tle spółek z branży i rynku ogółem. Jeśli to się nie zmieni, pomyślimy o uruchomieniu buy-backu — zapowiada Wojciech Sobczak, wiceprezes Suwar.
Nie podaje, na ile szacuje godziwą wartość akcji Suwar. Drogę do buy-backu spółka ma już jednak w zasadzie otwartą. Niedawne zwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy Suwar upoważniło zarząd do przeprowadzenia skupu akcji. Nie podało dokładnie, ile pieniędzy firma będzie mogła na to przeznaczyć (wiadomo tylko, że w grę wchodzi kilka milionów złotych). Cenę maksymalną ustalono na 50 zł.
— Na sierpniowym posiedzeniu rada nadzorcza powinna ustalić harmonogram i regulamin skupu — przewiduje Wojciech Sobczak.
Również do nadzoru należy zatwierdzenie planów inwestycyjnych Suwar. Zgodnie z uchwałą walnego, strategia zakłada rozbudowę obecnego zakładu, wynajem magazynów w okolicy oraz składowanie towarów "przy kliencie".
— Plany inwestycyjne zostały już opracowane i wymagają tylko zgód korporacyjnych — zapewnia Wojciech Sobczak.
Suwary należą do "stajni" Romana Karkosika, który kontroluje — bezpośrednio, pośrednio i z żoną — ponad 50 proc. kapitału Suwar. Ostatnio jego przedstawiciele sygnalizowali, że inwestor prowadzi rozmowy w sprawie sprzedaży tego pakietu. Negocjacje wciąż trwają.
Podpis: GRA