Kurs tylko połowy ze spółek debiutujących na GPW w tym i ubiegłym roku znajduje się powyżej ceny z publicznej oferty, a średnia stopa zwrotu do dziś wynosi minus 2 proc. Dwunastka firm, która zbierała pieniądze z rynku w 2005 r., ma niemal podobne stopy zwrotu. Częściowo tłumaczy to pogorszenie koniunktury na warszawskiej giełdzie. Częściowo jednak przypisać to trzeba pazerności nowych spółek, które w ofercie pierwotnej nie dają inwestorom należnego dyskonta.
Tegoroczni debiutanci nie rozpieszczają inwestorów