Paneuropejski Stoxx Europe 600 zakończył sesję spadkiem o 0,1 proc. Staniały akcje prawie 62 proc. spółek z indeksu.
Notowaniom akcji w Europie nie sprzyjał wzrost rentowności obligacji, który nastąpił po „jastrzębiej” wypowiedzi szefowej Europejskiego Banku Centralnego, a także danych wskazujących na słabnięcie inflacji w kilku państwach eurolandu, m.in. Niemczech. Dodatkowo negatywnie na nastroje wpływał spadek indeksów za oceanem w pierwszej połowie wtorkowej sesji.

Podaż przeważała w 13 z 19 głównych segmentach europejskiego rynku akcji. Najmocniej taniały akcje spółek telekomunikacyjnych (-1,0 proc.), technologicznych (-1,2 proc.) i chemicznych (-1,7 proc.). Największym popytem cieszyły się papiery banków (1,6 proc.), spółek naftowych (1,8 proc.) i surowcowych (2,7 proc.).
W Londynie FTSE100 wzrósł o 0,5 proc., a trzy najmocniej drożejące spółki z indeksu to przedstawiciele branży finansowej: Prudential (3,9 proc.), HSBC (4,4 proc.) i Standard Chartered (5,0 proc.). W Paryżu CAC40 zyskał mniej niż 0,1 proc. Spadły kursy 24 z 40 spółek z indeksu. Najmocniej drożały akcje koncernu stalowego ArcelorMittal (3,0 proc.). We Frankfurcie DAX spadł o 0,2 proc. Staniały 23 z 40 niemieckich blue chipów, a najmocniej biotechnologiczny Sartorius (-3,8 proc.).
Podpis: Marek Druś