Premier Donald Tusk zapewnił w niedzielę
podczas spotkania z przedstawicielami wrocławskich uczelni, że rząd nie będzie
oszczędzał na nauce.
"Nie może być oszczędności na inwestycje i na środki na badania naukowe,
szczególnie w aspekcie szybkiego używania efektów tych badań w gospodarce.
Musimy dać Polsce szansę na zwycięskie wyjście z kryzysu, a to oznacza, że to
jest najlepszy, ale bardzo trudny czas, żeby nadrabiać to, co straciliśmy jeśli
chodzi o naukę, badania i technologie" - powiedział premier we Wrocławiu.
Zaznaczył, że rząd będzie gotów przeznaczać środki na badania "w ponad
standardowej wielkości", tylko pod warunkiem, "że ludzie nauki dadzą gwarancję,
że te pieniądze pójdą na rzeczy, które z punktu widzenia Polski i Polaków będą
przydatne".
Donald Tusk przyznał, że do tej pory w Polsce środków na naukę i badania było
o wiele za mało i równocześnie "o wiele za dużo tych środków marnowano". "Dziś
mogę powiedzieć, że widać zmianę. Środki trafiają coraz częściej do ludzi,
którzy umieją zrobić z nich pożytek i jest ich wyraźniej więcej" - ocenił.
Premier mówił również o światowym kryzysie gospodarczym. Jego zdaniem, Polska
może wyjść z kryzysu wzmocniona - o to jednak muszą zadbać politycy. "Jest
więcej niż pewne, że jeśli w Polsce nie zrobimy jakiś podstawowych błędów, to z
kryzysu Polska może wyjść o wiele bardziej konkurencyjna wobec sąsiadów" -
mówił.
W niedzielę premier przebywa z wizytą we Wrocławiu. Donald Tusk zwiedził
m.in. laboratoria Politechniki Wrocławskiej w Centrum Zaawansowanych Systemów
Produkcyjnych oraz Laboratorium Kompatybilności Elektromagnetycznej.
Po zakończeniu wizyty na Politechnice Donald Tusk weźmie udział w konwencji
Platformy Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego, która odbędzie się we
wrocławskim Muzeum Narodowym.
© ℗