Tybet już ma najwyżej położone na świecie lotnisko. Ale to nie znaczy, że nie można wybudować nowego. I to jeszcze wyżej.
Inwestycje Chiny wyłożą 6,7 mld USD na zachodnie regiony
Tybet już ma najwyżej położone na świecie lotnisko. Ale to nie znaczy, że nie można wybudować nowego. I to jeszcze wyżej.
Inwestycje Chiny wyłożą 6,7 mld USD na zachodnie regiony
Tybet już ma najwyżej położone na świecie lotnisko. Ale to nie znaczy, że nie można wybudować nowego. I to jeszcze wyżej.
Chiny chcą zainwestować 6,7 mld USD w budowę trzydziestu siedmiu lotnisk oraz rozbudowę trzydziestu jeden już istniejących w zachodniej części kraju. Inwestycje mają być przeprowadzone w ciągu czterech lat. Część projektów będzie realizowana w Tybecie. Powstanie tam najwyżej położony port lotniczy na świecie. Ulokowany zostanie w miejscowości Ngari. Jest to jeden z najmniej dostępnych na świecie terenów. Jego średnia wysokość wynosi 4500 m nad poziom morza. Co ciekawe, obecnie najwyżej położone lotnisko znajduje się również w Tybecie, ale w jego wschodniej części.
Chińczycy mocno inwestują w Tybet, starając się za wszelka cenę mocniej integrować go z resztą kraju. W 2006 r. otwarta została Kolej Tybetańska. Łączy ona chińskie miasto Xining ze stolicą Tybetu — Lhasą. Linia kolejowa, najwyżej położona na świecie, długości prawie 2 tys. kilometrów, kosztowała Chiny prawie 4 mld USD. Prace nad magistralą trwały pięć lat.
Tybet, który w 1949 r. został zajęty przez Chiny, jest regionem bogatym w liczne zasoby naturalne. Przeprowadzone przez chiński rząd badania geologiczne potwierdziły obecność głównie rud żelaza (około 1 mld ton) oraz miedzi i ołowiu (po 40 mln ton). Dzięki tym zasobom Tybet może stać się wybawieniem dla chińskiej gospodarki, która cierpi na braki zasobów naturalnych.
Inna sprawa, że lotnicze inwestycje to ukłon w stronę turystyki. Już teraz oryginalne zasoby kulturowe i naturalne Tybetu przyciągają rzesze ciekawskich. I to jest już istotna gałąź biznesu.
Podpis: Rafał Białkowski