NOWY JORK (Reuters) - Wtorkowe sesje na Wall Street zakończyły się spadkami. Powodem była publikacja nagrania najprawdopodobniej autorstwa Osamy bin Ladena, co na nowo rozbudziło w inwestorach obawy przed zbliżającą się wojną.
Nie wywołał entuazjazmu również raport prezesa amerykańskiego Zarządu Rezerwy Federalnej (Fed) Alana Greenspana dla senackiej Komisji Bankowej. Powiedział on, że niepewności związane z możliwą wojną w Iraku stwarzają "poważne bariery" dla nowych inwestycji jak i utrudniają klarowną ocenę stanu gospodarki USA.
Jednak uwaga inwestorów była skupiona na taśmie bin Ladena, saudyjskiego bojownika, obarczanego winą za zorganizowanie ataków na USA z września 2001 roku.
"Greenspan usunął się w cień za sprawą tej taśmy. Znów wszyscy siedzą jak na ostrzu noża" - powiedział Peter Boockvar, analityk z Miller Tabak & Co.
Indeks Dow Jones spadł o 0,97 procent do 7.843,11 punktu, zaś Nasdaq Composite zniżkował o 0,09 procent do 1.295,46 punktu.
Zwyżkujące wcześniej walory zanotowały spadki z powodu taśmy, na której głos określany przez media jako głos bin Ladena ostrzegł państwa arabskie przed wspieraniem amerykańskiej wojny z Irakiem i dodał, że ataki samobójcze są ważnym elementem walki z USA.
Satelitarna telewizja Al-Jazeera w Katarze puściła na antenie to oświadczenie, w którym głos wezwał do muzułmańskiej solidarności z Irakiem. Amerykański sekretarz stanu Colin Powell powiedział, że taśma wskazuje, iż Irak jest powiązany ze światowym terroryzmem.
"W takim razie wojna jest nieunikniona" - stwierdził Anthony Iuliano, analityk z Glenmede Trust.
Wśród spółek o 3,2 procent spadły akcje SBC Communications. Dzień wcześniej rynek obiegła informacja, że ta druga co do wielkości amerykańska fima telefoniczna może być zainteresowana przejęciem DirecTV od Hughes Electronics.
Poważniejszym zniżkom na Nasdaq zapobiegł największy na świecie producent półprzewodników - Texas Instruments, którego akcje wzrosły o 36 centów. Firma potwierdziła, że w pierwszym kawartale spodziewa się osiągnąć zysk na poziomie sześciu centów na akcje.
((Tłumaczył: Adrian Krajewski; Redagowała: Barbara Woźniak; [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, Adres internetowy: [email protected]))